|
Nie karz mi przepraszać za coś, czego nie żałuję.
|
|
|
Wiedziałam, że o naszą miłość trzeba zawalczyć. Wiedziałam też, że będę musiała walczyć o nią sama.
|
|
|
Biegnę, biegnę ile sił w nogach, by Cię dogonić. Stoisz w miejscu, czy idziesz? Teraz widzę, idziesz coraz szybciej, uciekasz. Uciekasz przede mną a ja przewracam się, upadam z braku sił. Czemu się oddalasz i mimo, że robię co w mojej mocy, wciąż jesteś coraz dalej? Proszę, zatrzymaj się, pozwól się złapać i kochać. Pozwól miłości nas połączyć, zmień kierunek swojego biegu.
|
|
|
Kiedy rozmawiasz z kimś wyjątkowym, nawet bezsensowne rozmowy są ważne.
|
|
|
Gdy rodzina albo przyjaciele pytają mnie co chcę dostać na gwiazdkę, wymieniam im kolejne przedmioty, które by mi się przydały w codziennym życiu, ale tak naprawdę nie są mi potrzebne, przeżyję bez nich. Z całej siły chcę tylko jednego- chcę być szczęśliwa, dostawać zrozumienie i troskę, chcę żeby w końcu ktoś zauważył że jestem i że mam uczucia, że ze mną też się trzeba liczyć i że nie jestem z kamienia. Tylko tego bym chciała, Mikołaju.
|
|
|
Czuję, że przez piętnaście lat przeżyłam więcej, niż statystyczna kobieta przez całe swoje życie.
|
|
|
Twoje odejście było jak śmierć Hanki z 'M jak miłość'- szokujące, przykre, nieuzasadnione.. i po pewnym czasie śmieszy.
|
|
|
Nasza miłość wystygła, niczym najdroższe danie w pierwszorzędnej restauracji. Teraz próbujemy ją odgrzewać, przywracać jej dawną postać... Ale straciła już ten pierwszy smak i doskonale wiemy, że on nie wróci.
|
|
|
Miałam ochotę zacząć go dusić, topić, zrobić coś, co wymagałoby wykazania się moją znajomością ratowania życia za pomocą metody usta-usta, taki tam pretekst, żeby w końcu nasze wargi się zetknęły.
|
|
|
Nie wiem co dalej z nami, wiesz? Znowu wszystko widzę jak przez mgłę, tak niewyraźne nasze plany i wizje na przyszłość. Wszystko wyblakło, straciło ostrość, powoli znika... My znikamy.
|
|
|
|