 |
Zaufaj jej bezgranicznie. Przecież ona nie ma zamiaru wywijać jakiś głupich numerów. Zrozum że chce być z tobą i z nikim więcej..
|
|
 |
I byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że jest chujowo.
|
|
 |
Nie chciałam niczego, prócz miłości. Czy to aż tak wiele? Zbyt wysokie miałam wymagania, zbyt wiele żądałam? Przecież dałam Ci w zamian tyle ciepła, zrozumienia i wsparcia. Zawsze byłam przy Tobie, zawsze mogłeś na mnie liczyć, zawsze robiłam wszystko z myślą o Tobie, zawsze byłam na wyciągnięcie ręki, zawsze byłeś dla mnie najważniejszy. Dobrze o tym wiedziałeś, każdego dnia dając mi nadzieję. Byłam nią tak zaślepiona, że nie spostrzegłam, jak bardzo mnie niszczysz. Wierzyłam usilnie, że warto się dla Ciebie poświęcać, wierzyłam do samego końca, do kiedy nie odszedłeś na zawsze, nie zraniłeś.. dopóki nie zacząłeś milczeć. Nie chciałam niczego, prócz miłości. Czy to aż tak wiele? Chyba tak. Oh, wybacz, zapomniałam, że nie masz serca.
|
|
 |
Dno nie jest mi bliskie, nie dlatego, że nie umiem pływać, ale dlatego, że staczam się, zamiast wzbijać. Uciekam przed życiem, które wciąż zbyt wiele wymaga, uciekam i na bok wszystko odkładam. Nie mam czasu dla przyjaciół, dla nikogo nie mam czasu. O niczym nie pamiętam, na niczym się nie skupiam, przecież i tak wszystko robię źle i ciągle się wygłupiam. Po co mam się starać dla tego świata, skoro on mnie niszczy i zamiast dawać - wciąż wymaga? Po co mam dążyć do samospełnienia, skoro w przyszłości nic dla mnie nie ma? Chciałabym przespać to całe życie, nie starać się o nic, o nic nie dbać, bo przecież i tak tylko śmierć na mnie czeka.
|
|
 |
Mam przyjaciółkę, ale od jakiegoś czasu ona się zmieniła. Nie chodzi o jej chłopaka(z nim to nie ma problemu, ponieważ dobrze się z nim dogaduję), ale chodzi o dwie inne "koleżanki" (wcześniej najlepsze kumpelę) więc chodzi o to, że one chcą przeciągnąć ją na swoją stronę i mi ją odebrać, a ona powoli zamienia się w to co one czyli w dziwkę. Ja nie chcę jej obrażać, ponieważ kocham ją jak siostrę i tylko jej mogę się zwierzyć, ale nie wiem co mam robić. Boję się, że ją stracę. ;((
|
|
 |
Mam problem. Mój chłopak jest mądry, bardzo dobrze się uczy, ale zadręcza się pytaniami na temat wybrania zawodu. Nie może się zastanowić, a ja nie wiem jak mu pomóc. Pomóżcie proszę. ;*
|
|
 |
Jestem tu nowa, ale postaram się dbać o mojego "bloga". ;D ;***
|
|
 |
Wsiadam do pociągu gdziekolwiek mnie zabierze. Żałuje tylko że Ty mnie nie odbierzesz. Nie na tą stronę spadła życia moneta. Na końcu podróży nikt na mnie nie czeka. / PiH
|
|
 |
Każdego wieczoru dopada mnie potwór monotonni, rani mnie, wpajając w mój mózg nieustający, silny smutek, który przeszywa mnie do szpiku kości, moje serce przestaje bić, nie potrafię wymusić uśmiechu, moje ciało jest sparaliżowane, zimna łza zatrzymuje się na bladym policzku, zamarzam od środka.
|
|
|
|