|
Nie wiem jak mam powiedzieć Ci, że po prostu brakło mi sił. Mam wyznać, że płaczę przez Ciebie leżąc na podłodze, czy wystarczy, gdy powiem, że odchodzę? Nie chcę dłużej cierpieć, przecież wiesz, że żyję w ciągłej męce. Oczekiwałam wsparcia, widocznie to zbyt wiele, nigdy więcej nie powiesz, że jesteś moim przyjacielem. Nigdy więcej nie powiesz, że mnie kochasz, bo obiecuję Ci, że więcej mnie nie spotkasz. Moje życie znaczenia dla Ciebie nie ma, dlatego.. żegnaj. / bezimienni
|
|
|
Zimne, sine dłonie oplatają jej nagi brzuch, jej twarz na pierwszy rzut oka jest czysta, ale gdyby przyjrzeć się głębiej, widać smugi po rozmazanym tuszu pod oczami. Stoi, patrząc nieobecnym wzrokiem w okno, za którym nadal ciemność. Nie śpi, słucha tylko audycji radiowej, a na słowo 'miłość' nagle z powrotem jej ciało zaczyna drgać, a zielone kryształki wypełniają się falą łez. / bezimienni
|
|
|
Ciekawa jestem, co zrobiłbyś gdybyś wiedział, że widzisz mnie dziś po raz ostatni? Że nie usłyszysz więcej, jak mówię 'kocham', ani nie zobaczysz mojego uśmiechu. Że nigdy więcej Cię nie przytulę i nie poczujesz jutro na swoim policzku moich ust. Zaspokój moją ciekawość, powiedz mi, co wtedy byś zrobił? Jakbyś się zachował, mając kilka chwil na ostateczne pożegnanie ze mną? / bezimienni
|
|
|
A może wreszcie przyznasz się, co jest dla Ciebie tak naprawdę ważne? Czy jest coś, za co oddałbyś wszystkie pieniądze świata? Co sprawia, że chce Ci się żyć? Tylko nie odpowiadaj 'Ty', nie waż się wypowiadać mojego imienia, bo będę narażona na pogniecenie świeżo wyprasowanej koszulki, rzucając się na podłogę i tarzając się ze śmiechu. / bezimienni
|
|
|
Oddałam Ci siebie. Myślałam, że to oczywiste, iż teraz wszystko się zmienia- musisz się bardziej starać, nie odpuszczać, nigdy. Widocznie miałeś w tym temacie inne zdanie i myśląc, że już wszystko zdobyłeś, nie zauważyłeś nawet, że właśnie to tracisz. / bezimienni
|
|
|
Powiedz mi, jak czułeś się wbijając mi nóż zaostrzony brakiem miłości prosto w moje serce? Jakie to uczucie odbierać komuś to, co kocha i nie zostawiać szans na odzyskanie największej wartości? No mów! Chociaż raz bądź szczery i wytłumacz mi, jak mogłeś patrzeć prosto w moje załzawione oczy i serwować mi pięciogwiazdkowe kłamstwa, w które wierzyłam zaślepiona miłością do Ciebie? Mów! Nawet nie waż się teraz milczeć, już nie wierzę w Twoją skruchę. Skończyły się dni moich oczu przewiązanych czarną wstążką z napisem 'zaufanie'. / bezimienni
|
|
|
Obiecywałam sobie tyle razy, że nigdy więcej za nim nie zatęsknię, że nie dopuszczę do siebie myśli o nim i że nie pozwolę sercu go kochać. Ale ono jest takie nieugięte, broni swoich racji, jakbym chciała odebrać mu coś niesamowicie ważnego, a pragnęłam tylko wymazać go ze swojej pamięci. Czy tak wiele oczekiwałam od swojego mięśnia sercowego? Przecież powinno być moim sprzymierzeńcem, działać w imię mojego dobra, a nie bronić jakiegoś faceta, który je oczarował swoimi magnetycznymi oczami. / bezimienni
|
|
|
Jesteś zmartwiony i mówisz mi, że mnie to nie dotyczy. Nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz. Przecież gdy serce jest smutne, to cała reszta też, wszystko przygnębia i staje się bezsensowne. A Ty.. Ty jesteś całym moim sercem. / bezimienni
|
|
|
To uczucie, gdy dowiadujesz się, że Twoja mama ma facebook'a, a Ty nie. / bezimienni
|
|
|
Dobrze, milcz. Jeśli uważasz, że tak będzie lepiej, mijaj mnie bez słowa, nie pytaj co u mnie, ani jak się czuję. Tylko proszę, nie mów mi potem, że to ja Cię unikam i że nasza miłość rozpadła się przeze mnie. Przecież to Ty zamykasz przed nią swój świat. / bezimienni
|
|
|
Moje serce i rozum kiedyś toczyły brawurową bitwę. Pierwsze, nie było niczego pewne. Drugie natomiast próbowało przekonać, że On jest wart tego uczucia.. Teraz wiem, nie warto się zastanawiać, trzeba się starać, żeby było jak najlepiej, bo serce i rozum dążą do jednego, wspólnego celu- szczęścia. / bezimienni
|
|
|
|