 |
|
Nie jesteś moją pierwszą ani ostatnią myślą w ciągu dnia. Każde wspomnienie z Tobą nie rozpierdala mnie jak jeszcze miesiąc temu. Nasze zdjęcie, na które nieraz zerknę przypadkiem wywołuje szeroki uśmiech i myśl "mimo wszystko, fajnie było". Czytając rozmowy z Tobą analizuję wszystkie nasze wkurwy, które były zbędne. Momentami brakuje tej żółtej koperty z widniejącym czarnym okienkiem z Twoim imieniem. Żałuję, że spieprzyliśmy naszą znajomość, spalonym związkiem i też tego, że nie potrafiłam zaakceptować Twojej decyzji wcześniej. Ale wiesz, żyć bez Ciebie już się nauczyłam i z tym, jednak miałeś rację.
|
|
 |
|
Ty nie masz uczuć, nie masz serca, nie masz sumienia. To po prostu skamieniałość z Ciebie.
|
|
 |
|
Chciałabym być Twoim kochaniem, znowu.
|
|
 |
|
Wiesz, że znowu się tak uśmiecham? Tak szczerze? Taki prawdziwy uśmiech. Ten, który najczęściej był widziany w Twoim towarzystwie. Jednak nie jest już spowodowany przez obecność Twojej osoby tylko przez kogoś innego.
|
|
 |
|
Chciałabym wiedzieć w jaki sposób odzyskać tamto uczucie, gdy jesteś tak naprawdę potrzebny każdemu kogo otaczasz, jednak nie są Ci w stanie tego powiedzieć wprost.
|
|
 |
|
Dałabym wszystko, żeby zmienić przeszłość, naprawić teraźniejszość i dobrze zaplanować przyszłość.
|
|
 |
|
Nie będę już gadać, że jesteś zbędny w mojej głowie, że odkochałam się w Tobie i te wszystkie bajery, bo gdy sobie to wmawiam jest jeszcze gorzej niż było.
|
|
 |
|
Mogłabym spróbować jeszcze raz, ale nie mam już siły i nie znam sposobu na naprawę błędów. / napisana
|
|
 |
|
Znowu to samo, powtórka z rozrywki. Kolejny wieczór, który mnie wykańcza. Wspomnienia niszczą mnie po raz kolejny. Czuję jak to wszytko się sumuje. A ja? Muszę perfekcyjnie udawać, że nic mnie nie rusza.
|
|
 |
|
Dzień dobry, już Cię nie kocham, możesz wyjść.
|
|
 |
|
Rozpierdoliło się już do końca. Nikomu już nie zależy, funkcja "wyjebane" w pełni aktywna. Żadnemu z nas nie spieszy się, żeby cokolwiek naprawić. Szczerze? Nie dziwię się.
|
|
 |
|
Wybacz mi, proszę. Jestem zbyt egoistyczną świnią, żeby zapomnieć najmniejszy błąd.
|
|
|
|