głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika unfulfilleddreams

Gdy spotkam Cię co środę  na tym zakręcie w niebieskiej koszuli i dżinsowych spodniach to wiesz. Jakbym znowu czuła do Ciebie coś  czego sama nie rozumiem. Jakby miłość do Ciebie wracała  cały czas. Szczerze? Chciałabym. Chciałabym  żebyś Ty był znowu najważniejszą osobą w moim małym świecie. Chciałabym  żebyś Ty wypełniał każdą godzinę mojego życia. Chciałabym też  żebyś znowu był.

estate dodano: 26 maja 2012

Gdy spotkam Cię co środę, na tym zakręcie w niebieskiej koszuli i dżinsowych spodniach to wiesz. Jakbym znowu czuła do Ciebie coś, czego sama nie rozumiem. Jakby miłość do Ciebie wracała, cały czas. Szczerze? Chciałabym. Chciałabym, żebyś Ty był znowu najważniejszą osobą w moim małym świecie. Chciałabym, żebyś Ty wypełniał każdą godzinę mojego życia. Chciałabym też, żebyś znowu był.

Śmieję się  rzeczywiście. Ze swojej naiwności  ślepoty i tej nadziei  którą zostawiłam gdzieś daleko.

estate dodano: 26 maja 2012

Śmieję się, rzeczywiście. Ze swojej naiwności, ślepoty i tej nadziei, którą zostawiłam gdzieś daleko.

Nie wiem od czego zacząć. Nie potrafię znaleźć jakichkolwiek słów by opisać to  co siedzi mi w głowie. Złość miesza się z żalem i rozczarowaniem. Już nic nie chcę od życia  nie będę już się o nic ubiegać. Nie chcę tej miłości  która okazuje się jednym kiepski żartem. Nawet nie chcę tej fałszywej przyjaźni. Tak prędzej czy później nie będą Ci potrafili wprost powiedzieć  że Ciebie nie chcą  jednakże wymyślą taki plan  żeby upokorzyć Cię przed całą szkołą  opowiadając relacje z ostatnich imprez. Ważne  żeby zrobić z Ciebie największą idiotkę i dziwkę. Niby najważniejsze osoby w Twoim życiu  a dopierdoliły Ci  jakby była ich armia. I starczy mi stanowczo tyle  ile mam teraz.

estate dodano: 26 maja 2012

Nie wiem od czego zacząć. Nie potrafię znaleźć jakichkolwiek słów by opisać to, co siedzi mi w głowie. Złość miesza się z żalem i rozczarowaniem. Już nic nie chcę od życia, nie będę już się o nic ubiegać. Nie chcę tej miłości, która okazuje się jednym kiepski żartem. Nawet nie chcę tej fałszywej przyjaźni. Tak prędzej czy później nie będą Ci potrafili wprost powiedzieć, że Ciebie nie chcą, jednakże wymyślą taki plan, żeby upokorzyć Cię przed całą szkołą, opowiadając relacje z ostatnich imprez. Ważne, żeby zrobić z Ciebie największą idiotkę i dziwkę. Niby najważniejsze osoby w Twoim życiu, a dopierdoliły Ci, jakby była ich armia. I starczy mi stanowczo tyle, ile mam teraz.

Muszę przygotowywać się do tego  że każdego  kolejnego dnia zacznę Cię tracić.

estate dodano: 22 maja 2012

Muszę przygotowywać się do tego, że każdego, kolejnego dnia zacznę Cię tracić.

2.  Żadna z tych powyżej wymienionych bzdur już Cię nie obchodzi. Byłam na chwilę  chciałeś poczuć jak to mieć kogoś bliskiego  robiącego rzeczy  których sam nie byłeś w stanie wykonać  ale wiesz... Lubiłam to. Lubiłam pomagać Tobie w najgłupszej sprawie dobrze wiedząc  że omotałeś sobie mnie wokół palca. Też za tym tęsknię. Chciałabym  żebyś był  tak jak 365 dni temu. Nieważne  że do końca nie wiedziałeś  że nie zdawałeś sobie z tego sprawy  ja do końca również. Jestem tylko o jedną wiosnę do przodu  a czuję się jakby odebrano mi z życiorysu najważniejsze momenty  które miałam spędzić z Tobą i naszymi przyjaciółmi. Oczywiście  Ty je spędzasz z nimi  ale beze mnie. Nie życzę Ci tego  żeby ktoś Cię potraktował  jak Ty mnie. Na sam koniec dodam  że Cię kocham. Ciągle  nieustannie  bez przerwy i to cholernie trudne. Ale kto powiedział  że uczucie do kogoś  kto ma to wszystko gdzieś jest proste?

estate dodano: 11 maja 2012

2. Żadna z tych powyżej wymienionych bzdur już Cię nie obchodzi. Byłam na chwilę, chciałeś poczuć jak to mieć kogoś bliskiego, robiącego rzeczy, których sam nie byłeś w stanie wykonać, ale wiesz... Lubiłam to. Lubiłam pomagać Tobie w najgłupszej sprawie,dobrze wiedząc, że omotałeś sobie mnie wokół palca. Też za tym tęsknię. Chciałabym, żebyś był, tak jak 365 dni temu. Nieważne, że do końca nie wiedziałeś, że nie zdawałeś sobie z tego sprawy, ja do końca również. Jestem tylko o jedną wiosnę do przodu, a czuję się jakby odebrano mi z życiorysu najważniejsze momenty, które miałam spędzić z Tobą i naszymi przyjaciółmi. Oczywiście, Ty je spędzasz z nimi, ale beze mnie. Nie życzę Ci tego, żeby ktoś Cię potraktował, jak Ty mnie. Na sam koniec dodam, że Cię kocham. Ciągle, nieustannie, bez przerwy i to cholernie trudne. Ale kto powiedział, że uczucie do kogoś, kto ma to wszystko gdzieś jest proste?

1. Wychodzę z angielskiego  zakładam słuchawki na uszy  a w nich mój hit tygodnia. Idę wolniej niż zwykle. Rozmawiam w myślach sama ze sobą  jakbym układała list  po którym miałabym zniknąć na zawsze z Twojego życia. Nasunęło mi się tyle rzeczy  o których chciałam Ci mówić  po czym stwierdziłam  że to bezsensu  bo to wszystko wiesz. Zaczęłam od takich błahych spraw  o których w ostatnim miesiącu nie było czasu mówić  bo wiadomo jak się kończyły nasze rozmowy. Znowu lubię różowy i żółty. Znowu noszę krótkie spodenki  mając totalnie wyjebane na grube nogi. Znowu noszę warkocza na bok  mając również wyjebane na krzywą twarz  którą zasłaniałam cały czas grzywą. Znowu się uśmiecham. Wiem  że byłbyś ze mnie dumny  choć tak nie pasowałoby Ci to  że uśmiech jest nieszczery. Czasami zdarza mi się popłakać trochę za dużo  gdy wychodzę z łóżka  wracam ze szkoły i kładę się spać. Nie byłbyś ze mnie dumny  że mój dzień kończy się o 2 w nocy  a zaczyna o 5.

estate dodano: 11 maja 2012

1. Wychodzę z angielskiego, zakładam słuchawki na uszy, a w nich mój hit tygodnia. Idę wolniej niż zwykle. Rozmawiam w myślach sama ze sobą, jakbym układała list, po którym miałabym zniknąć na zawsze z Twojego życia. Nasunęło mi się tyle rzeczy, o których chciałam Ci mówić, po czym stwierdziłam, że to bezsensu, bo to wszystko wiesz. Zaczęłam od takich błahych spraw, o których w ostatnim miesiącu nie było czasu mówić, bo wiadomo jak się kończyły nasze rozmowy. Znowu lubię różowy i żółty. Znowu noszę krótkie spodenki, mając totalnie wyjebane na grube nogi. Znowu noszę warkocza na bok, mając również wyjebane na krzywą twarz, którą zasłaniałam cały czas grzywą. Znowu się uśmiecham. Wiem, że byłbyś ze mnie dumny, choć tak nie pasowałoby Ci to, że uśmiech jest nieszczery. Czasami zdarza mi się popłakać trochę za dużo, gdy wychodzę z łóżka, wracam ze szkoły i kładę się spać. Nie byłbyś ze mnie dumny, że mój dzień kończy się o 2 w nocy, a zaczyna o 5.

To nie pierwszy i ostatni raz płaczę z tego powodu. Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

estate dodano: 10 maja 2012

To nie pierwszy i ostatni raz płaczę z tego powodu. Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

Wchodzę do pustego mieszkania  na stole w kuchni leży karteczka z pismem mamy  zupa jest tylko do podgrzania . Usiadłam na krześle  ściągnęłam buty  rzucając je do przedpokoju  włączyłam telewizję. Przyglądając się w odbiciu garnka  momentalnie wybuchłam głośnym płaczem. Nigdy nie mogło być tak  jak ja chciałam? Nigdy nie mogło się ułożyć szybko  bezboleśnie? Kocham Cię  wciąż  nieustannie. Ale ja już nie mogę  nie mam co składać i nie mam już sił.

estate dodano: 10 maja 2012

Wchodzę do pustego mieszkania, na stole w kuchni leży karteczka z pismem mamy "zupa jest tylko do podgrzania". Usiadłam na krześle, ściągnęłam buty, rzucając je do przedpokoju, włączyłam telewizję. Przyglądając się w odbiciu garnka, momentalnie wybuchłam głośnym płaczem. Nigdy nie mogło być tak, jak ja chciałam? Nigdy nie mogło się ułożyć szybko, bezboleśnie? Kocham Cię, wciąż, nieustannie. Ale ja już nie mogę, nie mam co składać i nie mam już sił.

Chciałabym usnąć ze świadomością  że może jednak wciąż jesteś obecny w moim życiu.

estate dodano: 8 maja 2012

Chciałabym usnąć ze świadomością, że może jednak wciąż jesteś obecny w moim życiu.

Mimo jego obietnic  że nigdy do niej nie wróci  tak nie było dla mnie ważne. Szkoda  że zaczęło mi zależeć w momencie  gdy złamał tę obietnicę.

estate dodano: 8 maja 2012

Mimo jego obietnic, że nigdy do niej nie wróci, tak nie było dla mnie ważne. Szkoda, że zaczęło mi zależeć w momencie, gdy złamał tę obietnicę.

Spierdoliłeś mi najlepsze i przede wszystkim ostatnie chwile w tej szkole. Chociaż daj mi przeżyć dobrze te resztki.

estate dodano: 7 maja 2012

Spierdoliłeś mi najlepsze i przede wszystkim ostatnie chwile w tej szkole. Chociaż daj mi przeżyć dobrze te resztki.

Nie szkoda mi siebie  Ciebie czy naszych znajomych  tylko tego zmarnowanego czasu  którego nikt mi nie odda.

estate dodano: 7 maja 2012

Nie szkoda mi siebie, Ciebie czy naszych znajomych, tylko tego zmarnowanego czasu, którego nikt mi nie odda.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć