 |
biochemia dowodzi, że nie ma różnicy pomiędzy miłością a dużą tabliczką czekolady.
|
|
 |
Może ktoś powinien wreszcie Ci uświadomić, że ja odejdę, ucieknę, jeśli nic nie zrobisz. Może powinieneś się dowiedzieć, że to się stanie szybciej niż myślisz...
|
|
 |
Chociaż rano wieje chłodem, to wieczory są gorące^^
|
|
 |
nie, nie mów ludziom, że skoczyłam z mostu. powiedz, że wypadłam z niego przypadkiem, uciekając przed miłością.
|
|
 |
życie jak pogoda, nie dopisało.
|
|
 |
Pierwsza zasada - flirt to nie zdrada .
|
|
 |
oh, życie żebyś ty mordę miało, to byśmy inaczej pogadali.
|
|
 |
jaki jest powód
tego
że ciągle spoglądamy
w niebo...?
|
|
 |
Wystarczy, że chcesz
że masz odwagę
by podejść...
Więc chodź do mnie... ^^
|
|
 |
"po prostu wymyśliłam sobie ciebie żeby zrobić sobie krzywdę"
|
|
 |
Świadomość ta usadziła mnie spokojnie na podłodze
i zmusiła do śmiechu :P
|
|
 |
Spaliłeś o jeden most za dużo. Teraz stoisz nad przepaścią nie mogąc wrócić do domu. Tej odległości nie przeskoczysz, choćbyś nie wiadomo jak bardzo pragnął.
Utknąłeś. Między światem żywych i umarłych. Między studnią bez dna, a pustynią bez końca. Żywy na zewnątrz, martwy wewnątrz.
I czekasz. I patrzysz. I idziesz. I odchodzisz. Ruszasz dalej, bo po co płakać nad rozlanym mlekiem. I cytujesz słowa, z których lekcji nie brałeś: „Jeśli patrzysz w lustro i nie podoba ci się to, co widzisz… To wiesz już z pierwszej ręki, jak to jest być mną…”
Zatrzymujesz się… Dlaczego? Po co? Słońce pali skórę, ale nie ogrzewa wnętrza. Lecz dalej stoisz… Na co czekasz? Na kogo czekasz? Nikt nie przyjdzie… Twoje mieszkanie, to nie twój DOM. Nikt nie przyjdzie…
|
|
|
|