 |
Nie rozumiem chłopaków , którzy mają dziewczynę a zarywają do kolejnej .../Kasia
|
|
 |
Śniłeś mi się. Byłeś wesoły, spełniony. Ona też była, ale grała rolę epizodyczną. To my byliśmy najważniejsi. Spojrzałam na Ciebie. Twoja twarz lśniła blaskiem światła. Lecz nagle poczułam dziwną falę, która kazała mi się obudzić. I tak też zrobiłam. Z wielkim przerażeniem otworzyłam oczy. Zalana potem spojrzałam na zegarek. Była 02:02. Pomyślałam o Tobie, bo przecież o kim innym? Szybko weszłam na gadu w telefonie. Byłeś. Czekałam aż napiszesz. Z każda minuta zaczęło do mnie docierać, że to nie ma sensu. Mimo że mnie raniłeś na wszelkie sposoby i tak Cię kochałam. Miałam nadzieję, że mój los się odmieni i to ja będę miała księcia na białym koniu. / Olaa.
|
|
 |
wszystkie małolaty patrzą na mnie z pogardą - one już wiedzą, że kiedyś byłeś mój .
|
|
 |
Powoli zaczynam się ogarniać. . To znaczy próbuje. Chce aby było, tak jak przed tym wszystkim co się wydarzyło. Oczywiście, nie chce, i nie zapomnę o nim, ale nie chce żyć przeszłością.. Wiem, że i tak nigdy nie był do końca mój i już na pewno nigdy nie będzie.
|
|
 |
- On nie umarł. on tylko poszedł pogadać z Bogiem. zaraz wróci, znowu przytuli, czule pocałuje w sam środek czoła i powie słodkie 'dobranoc' gdy wieczorem już położę swoją głowę na jego klatce piersiowej. a rano obudzę się i on będzie przy mnie uśmiechając się na powitanie. swoimi ustami delikatnie dotknie moich ust i razem powitamy kolejny dzień wspólnego życia.
- Wiesz że tak nie będzie. on odszedł i razem ze sobą zabrał cząstkę ciebie, tą część która go niezmiernie kochała i nie dawała o sobie zapomnieć. ale nie oszukujmy się już dłużej. jego już nie będzie. poszedł w ziemię i już nigdy nie wróci.
|
|
 |
nie chciałam już upuszczać łez z serca. przecież mam za kim płakać, za czym tęsknić, tylko wiesz, nie mam już do kogo wracać.
|
|
 |
pyskuję. jestem cholernie wredna - bo często gubię granicę pomiędzy ironią a najzwyczajniejszym w świecie chamstwem. mimo iż jestem odważna, często cofam się przed pewnymi celami w życiu, bo po prostu się ich boję. wszędzie jest mnie pełno - lubię prowokować, i kłócić się. piję - bo lubię dobre imprezy. mam swoje zdanie, którego uparcie bronię. często chodzę smutna. nauczyłam się udawać 'szczery' uśmiech. często zawodzę, i dość często jestem po prostu beznadziejna. wiem, mamo - nie taką chciałaś mieć córkę.
|
|
 |
Pewnego dnia bez zastanowienia, powoli za mną zatęsknisz.
|
|
 |
Nie lubię, gdy zaczynam z Tobą rozmowę, co już jest dużym wysiłkiem i jeszcze na dodatek nie potrafisz nic ciekawego napisać, tylko 'nom
|
|
 |
- Kochasz mnie ?
- Kocham .
- na pewno ?
- Jak Ci to udowodnić ?
- Tylko mnie przytul .
|
|
 |
Chciałabym wrócić do przedszkola. Wtedy miłość polegała na pożyczeniu kredek, a z przyjaciółką kłóciłam się o to, czyja babcia lepiej gotuje.
|
|
|
|