 |
|
nigdy nie potrafilam rozmawiać z rówieśnikami. milczałam albo odzywałam sie trzy po trzy. umiałam za to swobodnie rozmawiać ze starszymi ludźmi. byli mądrzejsi i zabawni w kulturalny sposób. odlegli od zniszczonej i często żałosnej młodzieży. / tonatyle
|
|
 |
|
to przykre, że nawet małe dzieci potrafią oddzielić przeszłość od przyszłości, podczas gdy Ty dalej szukasz ucieczki. / tonatyle
|
|
 |
|
chciałabym włączyć moje życie. nacisnąć przycisk 'on' i ruszyć przed siebie. ale mimo to, dalej tkwię w tym samym punkcie. nic się nie zmienia. obecnie czuję, że mój pilot zaciął się na przycisku 'off'. a tak bardzo chciałabym coś zmienić. / tonatyle
|
|
 |
|
ludzie są nieznośni. niczego nie szanują, wolą unikać, niż się przeciwstawić, olać niż wyjaśnić, zrujnować niż powalczyć. / tonatyle
|
|
 |
|
Cholernie brakuje mi motywacji. Do wszystkiego. Nie widzę sensu, nie czuję potrzeby. Są takie chwile, w których coś we mnie uderza i krzyczy: teraz dasz radę, weź się za siebie, bo kto, jeśli nie ty? A chwilę później ten sam głos pyta: a tak w ogóle, to po co to robisz? I to jest najlepszy moment żeby odpuścić, poddać się, tak po prostu, bez jakichkolwiek pytań, bez pragnień, których nigdy nie było. Więc odpuszczam i po raz kolejny przegrywam życie. [ yezoo ]
|
|
 |
|
cały dzień chlania browarów otwiera cię dużo bardziej niż ciepłe dłonie psychoterapeuty albo wspólny różaniec
|
|
 |
|
JEDYNYM ZŁYM KROKIEM JEST TEN NIEZROBIONY
|
|
 |
|
jesteś urocza, kiedy się wstydzisz
|
|
 |
|
jeśli ktoś powie Ci, że nie jesteś piękny, odwróć się i idź dalej, niech zobaczy Twój fantastyczny tyłek
|
|
 |
|
kiedyś wchodziłam do pomieszczenia i zastanawiałam się, czy obecni tam mnie polubią. Dziś wchodzę i zastanawiam się, czy to ja ich lubię
|
|
 |
|
pamiętaj księżniczko, łobuz kocha najbardziej
|
|
 |
|
nie chcę nic sugerować, ale wszystko ma swój początek i koniec
|
|
|
|