 |
Bóg stworzył, diabeł wychował
|
|
 |
Razem dostaliśmy wpierdol od życia, razem się podniesiemy, zobaczysz. /niecalkiemludzka
|
|
 |
Just promise me You'll think of me everytime you look up in the sky and see a star
|
|
 |
|
Nie wiem jak komuś innemu, ale dla mnie łzy, to coś wspaniałego. Pomagają się otrząsnąć, dać do myślenia. [reeah]
|
|
 |
|
nie miewam obsesji, miewam paranoje .
|
|
 |
Przepraszam. Za to, że jestem taka trudna. Za niewypowiedziane myśli. Za zbyt skomplikowane słowa. Że mówię 'odejdź' myśląc 'zostań' Za chwile milczenia i brak znaków życia. Za to, że zamykam się w sobie, gdy tego nie chcę. Za to, że czasem nie potrafię spojrzeć Ci w oczy. Za to, że nie chcę, nie umiem i nie zamierzam się zmieniać.
|
|
 |
Może go nie kocham, tak to prawdopodobne, że tylko go lubię, ale ciągle o nim myślę i zastanawiam się co robi i jak się czuje, czy wszystko mu się udało, czy myśli o mnie tyle samo co ja o nim. Nie, nie kocham go, ale zdecydowanie jest na dzień dzisiejszy najważniejszym mężczyzną w moim życiu.
|
|
 |
|
Mówisz o pięknych oczach, patrząc na biust.
|
|
 |
Zawładnąłeś mą duszą, zmysłami, uczuciami, ciałem, myślami. Jesteś we mnie, lecz gdy mnie zostawiasz ogrania mnie smutek kwiatu zerwanego przypadkowo, który szybko więdnie. Uważaj bywam niepoczytalna, spalam się, kiedy trzeba dać z siebie wszystko. Możesz nie utrzymać ciężaru mojej miłości. Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, jest nie wypowiedziane myśli, za rękoczyny; każde przytulenie, dotknięcie spontaniczne-nie można tego wyważyć, dozować, trzeba w tym istnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, uciekać w fałszywe wyobrażenia.
|
|
 |
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz. A tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć. / literyjutra
|
|
 |
|
najgorsza jest świadomość, iż to moja wina. po raz kolejny to ja wszystko zniszczyłam, ja dmuchnęłam w budowlę z kart. przeze mnie Jego spojrzenie stało się puste, jedynie na razy prześwitując - za każdym razem bólem. posłał mi usilnie uśmiech szepcząc, że nic się nie stało, że wszystko jest dobrze, że to się ogarnie, z czasem. musnął mój policzek zapewniając po raz kolejny łapiącym się tonem, iż da radę. ostatni raz przytulając mnie do siebie, drżał na całym ciele. w tym harmidrze, zapomniał, nie zabrał serca.
|
|
 |
Chcę, żebyś mnie pragnął. Żebyś patrząc na mnie nie mógł oddychać i jednocześnie brał głębsze oddechy, bo jestem twoim powietrzem. Żebyś cały czas dotykał mojego ciała w chęci sprawdzenia, czy jestem naprawdę cała twoja. Żebyś całował mnie niespodziewanie, przyciskając do ściany. Żebyś zasypiał na moich kolanach, gdy będziemy oglądać komedie romantyczne. Żebyś pragnął mojego szczęścia ponad swoje, tak jak ja pragnę twojego. Żebyś kochał, tak po prostu kochał...
/ ms.noone
|
|
|
|