 |
Czasem jedno słowo rusza bardziej niż tysiąc
|
|
 |
czasem lepiej odpukać, w niemalowane niż ufać bezgranicznie czemuś, co niepisane, poczuj z każdym detalem, cała tą rzeczywistość, spokój, możesz odnaleźć w ciszy przez chwilę milcząc
|
|
 |
nie jestem taki ja Ty, ani jak inni, nie mam zamiaru żyć, by być więźniem opinii
|
|
 |
milion słów to mało, by opisać to wszystko, co czuje moje ciało, milion słów to za mało, żeby opisać smutek
|
|
 |
milion słów kopie w dupę, w głowę, kopie po wszystkim, a najgorsze jest to, że kopią Cię własne myśli
|
|
 |
jak mam nie mieć w dupie Ciebie i świata, WYBACZ? skoro nie ma Cię przy mnie, a kiedyś byłeś
|
|
 |
może gdzieś mnie mijałeś, i może o mnie słyszałeś i tym się różnię od Ciebie, że nie wiem o Tobie wcale, nie pale.. jak zapytasz mnie o sztynks, a i tak mam paranoje w głowie.. tak jakbym był.. w jednych z zamkniętych wind bez drzwi i spadał w dół i nie mógł już zrobić nic, i czekał tylko na huk
|
|
 |
nie liczę już nawet dni, jak i nie liczę na Ciebie, na nowo musimy iść po drodze tracąc sumienie i resztę zostałych sił, których było niewiele
|
|
 |
Głęboko wydycham powietrze odchylając się. Napotykam na przeszkodę. Mięśnie lekko drgnęły. Przez chwilę opieram się tyłem głowy o Twój brzuch i wysoko podnosząc wzrok obserwuję Twoje ciemne spojrzenie. - Nie strasz mnie, proszę - rzucam, uśmiechając się. Poprawiasz moje dłonie na sprzęcie, zaciskasz je na rączkach. - Mocno. Jak obsuną Ci się palce, to będzie nokaut - stwierdzasz świdrując mnie wzrokiem. Kolejne powtórzenia są perfekcyjne. Stój tu, nie ma lepszej motywacji od Twojego uśmiechu.
|
|
 |
Obiecuję, że pośród tych ubrań, kilku toreb, portfela, dokumentów, masy notatek, chusteczek, resztek jedzenia, książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.
|
|
natie dodał komentarz: do wpisu |
21 października 2013 |
|
|