 |
|
w snach przewija się jego postać, uśmiecham się kiedy widzę jak się zbliża. w jednej chwili czuję jego obecność, pomieszanie zmysłów i te silne dłonie, w których ogrzewa moje. znów rano, otwierając oczy, czuję na własnych ustach uśmiech, znów dzień zaczynam z myślą o nim. / endoftime.
|
|
 |
|
Twoje odejście było jak połączenie nutelli z masłem - beznadziejne. [ yezoo ]
|
|
 |
|
nossa, nossa czas na papierosa.
|
|
 |
|
ciesz się życiem. nie narzekaj, nie marudź, niczego nie żałuj. żyj tak, aby Twoi znajomi się nudzili jak umrzesz.
|
|
 |
|
w swoim dotychczasowym życiu zawiodłam się już wiele razy. na przyjaźni. na rodzinie. na szkole. na miłości. w zasadzie to całe życie sprawia Mi niemiły zawód. zaczyna powoli Mnie do siebie zniechęcać. tak, jakby coś próbowało powiedzieć Mi ' jesteś tu zbędna, odejdź ' . czasem czuję się odrzucona i kompletnie niepotrzebna. bo bywa, że nie ma kogoś, kto mógłby przytulić i powiedzieć ' nie martw się. przejdziemy przez to bagno razem ' . [ yezoo ]
|
|
 |
|
jakiekolwiek byłoby źródło mej głupoty , jeszcze się nie wyczerpało ;D
|
|
 |
|
Ewidentnie próbujesz wzbudzić we mnie zazdrość . a jaaaa ? ewidentnie to pieprze ; x
|
|
 |
|
- ej, a wiesz, że kiedyś robiono mydło z Żydów? - O.o - no naprawdę. - to jeśli mydło mamy z Żydów , to z czego się bierze żel pod prysznic? [ yezoo & kumpela ]
|
|
 |
|
Teraz każde wyjście ze szkoły grozi natarciem śniegiem, lub obrzuceniem śnieżkami.
|
|
 |
|
Masz najmniej do gadania, a pierdolisz najwięcej.
|
|
 |
|
- mamo, idę na wódkę. - jak śmiesz mówić tak do matki? mogłabyś chociaż skłamać. - dobra: mamo, idę na mleko.
|
|
 |
|
Lalunia, na obiad sushi ? Nie wnikam. Zjadłabyś gówno, gdyby je polecił Cosmopolitan .
|
|
|
|