głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika umcaumcaxd

Miłość w puszce  orgazm w sprayu .

bieberovva dodano: 13 czerwca 2011

Miłość w puszce, orgazm w sprayu .

Życie nie polega na oddychaniu   ale na chwilach  które wstrzymują oddech ..

bieberovva dodano: 13 czerwca 2011

Życie nie polega na oddychaniu , ale na chwilach które wstrzymują oddech ..

Jeśli napiszesz mi smsa abym wpadła na kawę   dojdę szybciej niż raport ♥

bieberovva dodano: 13 czerwca 2011

Jeśli napiszesz mi smsa abym wpadła na kawę , dojdę szybciej niż raport ♥

ja przed chwilą akceptowałam swoje 100 :D teksty bieberovva dodał komentarz: ja przed chwilą akceptowałam swoje 100 :D do wpisu 13 czerwca 2011
i to uczucię  kiedy wychodzę ze szkoły ze słuchawkami w uszach    w moich gaciach z krokiem pod kolanami  z świeżutką marchewką w dłoni    i zapierdalam w tym majowym upale    i tak już będzie kurewsko często  zajebiście nie?

imaginejszyn dodano: 10 czerwca 2011

i to uczucię, kiedy wychodzę ze szkoły ze słuchawkami w uszach w moich gaciach z krokiem pod kolanami, z świeżutką marchewką w dłoni i zapierdalam w tym majowym upale i tak już będzie kurewsko często, zajebiście nie?

chodzę sobie nienormalna

imaginejszyn dodano: 10 czerwca 2011

chodzę sobie nienormalna

Przezakurwiście się czuję  że zbliża się koniec roku szkolnego  że nie będę widziała mord fałszywych ludzi. Ciesze się  że zaczynam nowy temat życia  : nowa szkoła   znajomi i nowe fałszywe mordy . :D

imaginejszyn dodano: 10 czerwca 2011

Przezakurwiście się czuję, że zbliża się koniec roku szkolnego, że nie będę widziała mord fałszywych ludzi. Ciesze się, że zaczynam nowy temat życia : nowa szkoła , znajomi i nowe fałszywe mordy . :D

Tak potrafię . teksty imaginejszyn dodał komentarz: Tak potrafię . do wpisu 10 czerwca 2011
Żyła kiedyś dziewczyna  która czuła sie gorsza od innych  ponieważ była niewidoma. Bała się kochać ludzi poza jednym facetem. Był zawsze przy niej. Pewnego razu powiedziała mu :  Gdy tylko będę mogła zobaczyć świat  poślubię Cię . Pewnego dnia  ktoś ofiarował jej parę oczu. Gdy zdjęła bandaże  cieszyła się  że może zobaczyć wszystko wliczając w to jej chłopaka. Zapytał ją:   Ponieważ możesz zobaczyć teraz wszystko w około  wyjdziesz za mnie?  Dziewczyna spojrzała na niego i zobaczyła że nie posiada oczu. Widok jego zamkniętych powiek wstrząsną ją. Nie spodziewała się tego. Myśl  że on nigdy jej nie zobaczy  była dla niej nie do zniesienia   odrzuciła zaręczyny. Widziała jak jej chłopak wychodził z pomieszczenia a z powiek lał się strumień łez. Za jakiś czas otrzymała wiadomość :  Jak tam Twoje oczy moja Kochana? Chciałbym  żebyś wiedziała  że kiedyś należały do mnie ...  '

karooolciaaa dodano: 19 maja 2011

Żyła kiedyś dziewczyna, która czuła sie gorsza od innych, ponieważ była niewidoma. Bała się kochać ludzi poza jednym facetem. Był zawsze przy niej. Pewnego razu powiedziała mu : "Gdy tylko będę mogła zobaczyć świat, poślubię Cię". Pewnego dnia, ktoś ofiarował jej parę oczu. Gdy zdjęła bandaże, cieszyła się, że może zobaczyć wszystko wliczając w to jej chłopaka. Zapytał ją: " Ponieważ możesz zobaczyć teraz wszystko w około, wyjdziesz za mnie?" Dziewczyna spojrzała na niego i zobaczyła że nie posiada oczu. Widok jego zamkniętych powiek wstrząsną ją. Nie spodziewała się tego. Myśl, że on nigdy jej nie zobaczy, była dla niej nie do zniesienia - odrzuciła zaręczyny. Widziała jak jej chłopak wychodził z pomieszczenia a z powiek lał się strumień łez. Za jakiś czas otrzymała wiadomość : "Jak tam Twoje oczy moja Kochana? Chciałbym, żebyś wiedziała, że kiedyś należały do mnie ... "'

Poszła na ognisko ze znajomymi. Ogromna łąka  cudowne widoki i jego zapach  unoszący się w powietrzu. Za każdym razem  kiedy sięgała po butelkę piwa  albo wykonywała jakiś inny ruch patrzył na nią z rozbawieniem. W końcu nie wytrzymała i poszła kawałek dalej rozkoszować się widokiem. Kiedy stała tak sama poczuła  jak czyjeś zimne dłonie otaczają jej ramiona. Nie patrząc w tył uśmiechnęła się do siebie. 'Idź do ogniska  bo mi tu zamarzniesz.' Szepnął w jej włosy. Odwróciła się wolno pozwalając mu trzymać dłonie na biodrach. 'Przy Tobie jest mi ciepło. Najcieplej  jak tylko może być.' Powiedziała  odważnie patrząc mu w oczy. Zaśmiał się w odpowiedzi i ujął jej twarz w dłonie. 'Zielonooka.' Mruknął i musnął ustami jej usta. Trzymała się kurczowo jego bluzy na wypadek  gdyby chciał odejść. Zawsze tak robił. Kwestia przyzwyczajenia

karooolciaaa dodano: 19 maja 2011

Poszła na ognisko ze znajomymi. Ogromna łąka, cudowne widoki i jego zapach, unoszący się w powietrzu. Za każdym razem, kiedy sięgała po butelkę piwa, albo wykonywała jakiś inny ruch patrzył na nią z rozbawieniem. W końcu nie wytrzymała i poszła kawałek dalej rozkoszować się widokiem. Kiedy stała tak sama poczuła, jak czyjeś zimne dłonie otaczają jej ramiona. Nie patrząc w tył uśmiechnęła się do siebie. 'Idź do ogniska, bo mi tu zamarzniesz.' Szepnął w jej włosy. Odwróciła się wolno pozwalając mu trzymać dłonie na biodrach. 'Przy Tobie jest mi ciepło. Najcieplej, jak tylko może być.' Powiedziała, odważnie patrząc mu w oczy. Zaśmiał się w odpowiedzi i ujął jej twarz w dłonie. 'Zielonooka.' Mruknął i musnął ustami jej usta. Trzymała się kurczowo jego bluzy na wypadek, gdyby chciał odejść. Zawsze tak robił. Kwestia przyzwyczajenia

Stał na środku jej mieszkania i napiął wszystkie mięśnie. 'Odwołaj to  co powiedziałaś.' Warknął  a dźwięk tych słów zgniótł jej płuca. Pokręciła przecząco głową  a on w ułamku sekundy znalazł się na wprost niej. 'Odwołaj to  dziwko.' Mówił to tak  jakby czerpał z tego przyjemność. W jego źrenicach nie widziała już nic z tego faceta  którego pokochała. Nagle uniósł rękę ponad ich głowy i wymierzył jej policzek z taką siłą  że upadła na podłogę  potrącając przy okazji stolik. 'A nie mówiłem?' Zaśmiał się dźwięcznie. 'Spróbuj ją jeszcze raz tknąć.' Usłyszeli głos od drzwi. Przez zamglone oczy widziała sylwetkę brata  który bił do nieprzytomności jej oprawcę. Po kilku minutach był już przy niej. Kołyszący delikatnie jej poobijane ciało i szepcący  że będzie dobrze. 'Tak bardzo się bałam.' Szepnęła mu w ramiona. Ściągnął brwi i przytulił ją mocniej. 'Zabiję skurwiela.' Czuł  jak poranione kostki zaczynają boleć. Nikt  już nigdy  nie skrzywdzi jego siostry.

karooolciaaa dodano: 19 maja 2011

Stał na środku jej mieszkania i napiął wszystkie mięśnie. 'Odwołaj to, co powiedziałaś.' Warknął, a dźwięk tych słów zgniótł jej płuca. Pokręciła przecząco głową, a on w ułamku sekundy znalazł się na wprost niej. 'Odwołaj to, dziwko.' Mówił to tak, jakby czerpał z tego przyjemność. W jego źrenicach nie widziała już nic z tego faceta, którego pokochała. Nagle uniósł rękę ponad ich głowy i wymierzył jej policzek z taką siłą, że upadła na podłogę, potrącając przy okazji stolik. 'A nie mówiłem?' Zaśmiał się dźwięcznie. 'Spróbuj ją jeszcze raz tknąć.' Usłyszeli głos od drzwi. Przez zamglone oczy widziała sylwetkę brata, który bił do nieprzytomności jej oprawcę. Po kilku minutach był już przy niej. Kołyszący delikatnie jej poobijane ciało i szepcący, że będzie dobrze. 'Tak bardzo się bałam.' Szepnęła mu w ramiona. Ściągnął brwi i przytulił ją mocniej. 'Zabiję skurwiela.' Czuł, jak poranione kostki zaczynają boleć. Nikt, już nigdy, nie skrzywdzi jego siostry.

Obudziła się z ogromnym kacem. Sięgnęła po butelkę wody  którą mama stawiała jej po sobocie przy łóżku. Dopiero po kilku minutach ogarnęła  że spała u niego. Wyszła z pokoju do łazienki. Przemyła twarz  związała niedbale włosy i ubrała się w jego koszulkę  w której niemal się topiła. Wróciła z powrotem  ale jego nie było. Odwróciła się w stronę drzwi i wpadła w ramiona ukochanego. 'Wystraszyłeś mnie!' Powiedziała poruszona. Zaśmiał się tylko  pocałował ją w czoło i poszedł się położyć. Stała tak  jak sierota na środku pokoju i patrzyła na mężczyznę  który napinał swoje mięśnie przy każdym ruchu  który marszczył czoło w niewytłumaczalnie słodki sposób i przygryzał delikatnie wargi w skupieniu. Kiedy w końcu ułożył się wygodnie spojrzał na nią i uniósł jedną brew do góry. 'W takim stroju wyglądasz najśliczniej.' Puścił jej oczko. Przechylił głowę i znów zagryzł seksownie wargę. Znalazła się obok niego z niebywałą szybkością. Utonęli w pocałunkach ciał.

karooolciaaa dodano: 19 maja 2011

Obudziła się z ogromnym kacem. Sięgnęła po butelkę wody, którą mama stawiała jej po sobocie przy łóżku. Dopiero po kilku minutach ogarnęła, że spała u niego. Wyszła z pokoju do łazienki. Przemyła twarz, związała niedbale włosy i ubrała się w jego koszulkę, w której niemal się topiła. Wróciła z powrotem, ale jego nie było. Odwróciła się w stronę drzwi i wpadła w ramiona ukochanego. 'Wystraszyłeś mnie!' Powiedziała poruszona. Zaśmiał się tylko, pocałował ją w czoło i poszedł się położyć. Stała tak, jak sierota na środku pokoju i patrzyła na mężczyznę, który napinał swoje mięśnie przy każdym ruchu, który marszczył czoło w niewytłumaczalnie słodki sposób i przygryzał delikatnie wargi w skupieniu. Kiedy w końcu ułożył się wygodnie spojrzał na nią i uniósł jedną brew do góry. 'W takim stroju wyglądasz najśliczniej.' Puścił jej oczko. Przechylił głowę i znów zagryzł seksownie wargę. Znalazła się obok niego z niebywałą szybkością. Utonęli w pocałunkach ciał.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć