 |
nie była zwykłą dziewczyną. chłopacy zawsze oglądali się za nią. każda dziewczyna zazdrościła jej urody i tego nie ukrywanego wdzięku. najbardziej popularna laska w szkole, przewodnicząca szkoły, klasy. nie chciała tego. chciała być zwykłą szarą myszką. ale każdy widział w niej ideał, córkę bogatych rodziców. każdy. stała przy szkolnym oknie spoglądając ukradkiem na chłopaków, którzy zmierzali w jej kierunku. wiedziała, że znów będzie musiała się wdzięcznie uśmiechać do każdego z nich. łzy zaszkliły jej piękne niebieskie oczy. 'cześć mała' powiedział jeden z nich i chciał ją przytulić.nie wytrzymała. bez słowa pobiegła do łazienki. zmyła makijaż, przebrała się w strój od wf. taak. nie chciała tego. nie chciała być tą najlepszą.
|
|
 |
siadam mu na kolanach wpatrując się w głębie jego tęczówek. owija sobie wokół palca kosmyk moich włosów o zapachu truskawek i głaszcze po policzku. spuszczam nieśmiało głowę i wtulam się w niego. ujmuję moją twarz w dłonie i zbliża powoli swoje usta do moich. czuję jego słodki oddech, który oplata moje nozdrza i serce. podgryzam jego dolną wargę uśmiechając się, aby w końcu je połączyć. oplatam swoje ręce wokół szyi i kładę głowę na jego ramieniu. tak. uwielbiałam mieć go przy sobie. tuż obok. czuć jego ciało
|
|
 |
` cokolwiek się stanie i tak będę małą `forever young`.
|
|
 |
Po raz pierwszy rzeczywistość wydawała jej się lepsza niż sny, z których dawniej nie chciała się budzić.
|
|
 |
A krzyk nawet nie wie czy cisza go słucha..
|
|
 |
Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia. Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się, że jest jak najbardziej realny. Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem. Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie bezdusznie zmieniło zdanie.
|
|
 |
Rozstanie boli tak bardzo dlatego, że nasze dusze stanowią jedno. Może zawsze tak było i może na zawsze tak pozostanie. Może przed tym wcieleniem żyliśmy po tysiąc razy i w każdym życiu siebie odnajdowaliśmy. I może za każdym razem z tego samego powodu nas rozdzielano. Co oznaczałoby, że dzisiejsze pożegnanie równa się pożegnaniu sprzed dziesięciu tysięcy lat i stanowi preludium przyszłego pożegnania.
|
|
 |
Otulona chłodnym powietrzem i upojona pięknem księżycowego blasku, wsłuchiwała się w spokojny szept morza. Może usłyszała odpowiedź, a może nie chciała jej usłyszeć. Zasnęła.
|
|
 |
Niewielu jest ludzi, których prawdziwie kocham, a jeszcze mniej takich, o których mam dobre mniemanie. Im więcej poznaję świat, tym mniej mi się podoba, a każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu o ludzkiej niestałości i o tym, jak mało można ufać pozorom cnoty czy rozumu.
|
|
 |
Najgłębiej patrzą te oczy, które najwięcej płakały...
|
|
 |
Czym różni się udawana miłość od prawdziwej? Udawana : Kocham te płatki śniegu w Twoich włosach. Prawdziwa : Gdzie masz czapkę kretynko ? ;D ;*
|
|
|
|