 |
są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. choćby nie wiadomo jak Nas zawiedli, i jak bardzo pozwolili Nam cierpieć. i mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili - to wywołują najcudowniejszy uśmiech, gdy wracają. / veriolla
|
|
 |
Nie gniewam się. Ja po prostu mam dość, tych rozczarowań, każdego dnia.
|
|
 |
Chcę Cie mieć sam na sam.
Nie potrzebny mi tłum.
Wtedy zawsze jest jutro.
|
|
 |
momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność, a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno, że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.
|
|
 |
stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem, znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros, poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare, a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze, kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość, że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się, szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca, w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.
|
|
 |
najbardziej boli brak twoich dłoni, nic tak jak one mnie nie uchroni
|
|
 |
Tak bardzo chcemy zmienić świat – Nieświadomi własnych wad.
|
|
 |
Ten zwykły dzień, najzwyklejszy dzień z życia, kiedy budzisz się obok niej i chcesz oddychać
|
|
 |
Jeżeli kogoś kochasz - daj mu wolność. Jeżeli on Ciebie kocha to wróci, A jeśli nie wróci to nigdy nie był Twój...
|
|
 |
może nadszedł ten moment, aby usiąść na przeciwko siebie i przeprosić za wszystko?
|
|
 |
To nie tak, że masz być bo innych nie ma. To inni odpadają, bo jesteś Ty.
|
|
|
|