 |
|
by iść do przeznaczenia po pięciolinii zdarzeń
kluczem wiolinowym otwierając drzwi do marzeń
|
|
 |
|
po co nadziei strumień kierują w stronę cienia
dlaczego? przecież nadzieja ostatnia umiera
|
|
 |
|
chciałbym znaleźć taką książkę, a w niej odpowiedzi
o tym co siedzi w was, o czym ten świat do nas bredzi
|
|
 |
|
ból nas jednoczy, blizny uczą nas milczeć
zmysły, magnetyzm istnień nim ciepło zniknie
|
|
 |
|
gdzie uczuć ziarno, zakwita kwiatem piękna
a my płyniemy w ten świat oceanem łez szczęścia
|
|
 |
|
a gdybyśmy uciekli gdzie nikt nigdy nie był
zaczęli od początku już nie patrząc na potrzeby
|
|
 |
|
wtedy krzykniesz padając na kolana
a ten czar pryśnie, bo ten świat nie jest dla nas
|
|
 |
|
tam zostać na wieczność, odzyskać nadzieję. przykro mi, ten świat nie istnieje.
|
|
 |
|
' szkoda, że moda jest na bycie skurwysynem. kozak jest ten co naubliżał swej dziewczynie .
|
|
 |
|
Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć, zanim znów stracisz oddech, gdy światło zgaśnie
|
|
 |
|
To właśnie ty dajesz mi siłę i dajesz mi wiarę. W to, że warto grać i warto robić to dalej
|
|
 |
|
Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij, jutro okłamiesz mnie po raz ostatni
|
|
|
|