 |
kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. to ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły. nie potrafił tego docenić.
|
|
 |
Nasze spojrzenia się spotykają, a ja powstrzymując oddech, spuszczam wzrok. Moje serce na kilka sekund staje, a tętno cichnie.
|
|
 |
Staram się naprawić to, co tak naprawdę nie jest zepsute. Tracę, bo przedwcześnie uznaję coś za stracone. Piję zimne kakao, bo boję się, że poparzę usta. Nie przyznaję się do miłości, bo w nią nie wierzę. Nawet, kiedy jestem zakochana.
|
|
 |
I na dzień dzisiejszy nie mam usprawiedliwienia na moją głupią miłość.
|
|
 |
ej, sorry koleś ale nie mam czasu ani siły na zabawę w przyjaźń.
|
|
 |
podświadomość to jebana suka, nie nawidzę jej.
|
|
 |
szacunek ważna rzecz, a więc teraz to stracisz, za te wszystkie kłamstwa dużą cenę zapłacisz / pierdolciesie
|
|
 |
ale jeżeli chcesz żyć, musisz tę komedię odgrywać
|
|
 |
Nawet jeśli zepsuję wszystko inne jak zwykle,To jak tylko przyjdziesz ten cały ból zniknie,I w tym labiryncie znajdę nitkę i pójdę, Wzdłuż niej, by ujrzeć światło i Twój uśmiech
|
|
|
|