 |
|
mówiłam - nie poczuj się na szczycie schodów, bo wtedy nigdy już nie pójdziesz do przodu.
|
|
|
|
szczytna idea, ci młodzi chłopcy. wchodzą na szczyt po cudzych plecach, jak cyrkowcy!
|
|
|
|
mówią Ci: nie pchaj się na piedestał, musisz być skromny i zwykły jak wszyscy, to syndrom Polski, wybij się wyżej a Cię chwycą za kostki!
|
|
|
|
czytam co do mnie piszesz i myślę, że myślimy podobnie, nawet jak mamy inne życie
|
|
|
|
chcę się wyplątać z tej pętli pomiędzy nami, gdybym coś zmienić mógła pomiędzy nami, to dziś bym wolała, żebyśmy się nigdy nie spotkali.
|
|
|
|
po jednym za wszystkie kłamstwa małe i wielkie, i skoro już tak to lepiej idź po następną butelkę
|
|
|
|
możesz szczekać, a i tak mnie nie ugryziesz, jestem dziś wyżej i stamtąd już Cie nie słyszę
|
|
|
|
kiedyś zmierzałam do szczęścia, dziś nie wiem sama, gdzie biegnę, bo niebo jest już chyba zbyt odległe.
|
|
|
|
bez wątpienia zburzymy podstawy świata. Boże ocal nas od zapomnienia bo czas nie zawraca..
|
|
|
|
nowy rozdział, poznaj piękno poprzez piekło doznaj sens co poznał kres, bo coś w tym jest, to wiem na pewno..
|
|
|
|
ja doceniam wspomnienia i każde miejsce, bo każde z tych spraw warunkuje to kim jestem.
|
|
|
|
przeznaczenia nie oszukasz, nigdy już razem, miałam Cię pokochać, zostawiłam na zawsze, pamiętaj co było to już nie tabula raza, mam na kogo liczyć, życie oparte na faktach.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
