 |
Już mi lepiej. Odpuściłam sobie Ciebie. Przestałam zasypiać z myślą o Tobie. Już nie czekam. Stałeś się obojętny, zupełnie niepotrzebny. Nie chcę Cię. W końcu przestałeś dla mnie istnieć. Nie jesteś moją codziennością, moim być albo nie być. Nie nazwę Cię wszystkim tym, co mam, bo przecież nigdy Cię nie miałam, i wiesz - jakoś nie żałuję. [ yezoo ]
|
|
 |
Wiem, że wiesz, że szaleję tylko za tobą.
|
|
 |
Czuję, że zaczynam wariować z Twojego powodu. Codziennie rano wstaję bez problemu i z czystą przyjemnością idę do szkoły tylko po to by choć przez chwilę obserwować Cie na przerwie między lekcjami. Gdy spotkam Cie niespodziewanie na jednym z korytarzy dzieje się ze mną coś dziwnego. W gardle robi się sucho i ciężko wydusić ze mnie jakiekolwiek słowo. Ciało dostaje paraliżu i automatycznie ustaje, sama nie wiem czemu. Serce zaczyna bić jak szalone i czuję jakbym dostała kopniaka od Amora w brzuch. Rozkochałeś mnie w sobie do tego stopnia, że zapominam kim jestem i jakie mam zasady. Przecież zawsze odpuszczam jeśli nie ma coś sensu, a Ciebie nie potrafię odpuścić za nic w życiu. / J.
|
|
 |
I mam cię na oku, odurzasz mnie jak opium
Pokaż mi lokum, moje myśli to kaszmir kotku
|
|
 |
Zapadam w błogostan słodze dni jak ty, jest wiosna,
słodkie dni dziś nawet słowa mają słodki posmak.
|
|
 |
Wolimy pić driny i bez winy leżeć w słońcu, bo lubimy wylegiwać się w gorącu.
|
|
 |
i to nie chodzi o to by być wśròd rówieśników cool,znaleźć własną drogę tu .
|
|
 |
brzydkie, głupie, grubie dziwki, nawet mi ich szkoda,
młoda nikt Ci nawet w gumie do ryja nie poda,
|
|
 |
znasz przysłowie, ostrożnie przyjaciół sobie dobierz,
przyjdzie co do czego, może nikt Ci nie pomoże,
|
|
 |
mówią coś o charakterach i że za ziomami w ogień,
przez jakie "H" pisze się charakter chuju powiedz,
|
|
 |
ogarnia mnie furia kiedy mam przed sobą durnia,
powiedz coś i wiem że w głowie gnój ma, to mnie wkurwia,
|
|
|
|