 |
`. I znów wstanę rano... Pociągając tuszem rzęsy, powiem do siebie : 'Jestem gotowa, by ponownie się rozczarować'...
|
|
 |
`. a dziś - nawet nie chcesz mi się przyśnić .
|
|
 |
`. niby normalny dzień w szkole i nagle idąc korytarzem widzisz jego, ten uśmiech którym kiedyś witał Ciebie dzis jest taki obojętny, te oczy które patrzyły prosto na Ciebie dziś jakoś błądzą. szukając się między osobami nie możemy sie odnaleźć będąc w sumie tak blisko na wyciągnięcie ręki. wracaja wspomienia rozmowy spojrzenia i nagle.. widać te wszystkie zakochane po uszy pary całujące sie na każdym kroku. gdzie nie spojrzysz rozwija się nowa miłość tylko my nadal tkwimy w miejscu nie mogąc zapomieć o przeszłości i nie dac działać przyszłości..a patrząc na nich wszystkich na tą ich `miłość` aż chce sie rzygać.
|
|
 |
`. Nie kochaj tego, co cię kochać nie będzie...
|
|
 |
`. -Mam już dosyć. -Czego? -Udawania, że nic do Ciebie nie czuję..
|
|
 |
`. Wiem, że nawet po długim czasie wcale nie będziesz mi taki obojętny jak każdemu się wydaje, wiem, że widząc Cię emocje wrócą, wiem, że kiedy na dole ekranu pojawi się wiadomość z Twoim imieniem, ciśnienie ewidentnie mi podskoczy.
|
|
 |
`. I never want to see you unhappy I thought you'd want the same for me
|
|
 |
`. Skoro nie wiesz nic to może powinniśmy sobie napisać, że fajnie było, ale, że to już na tyle. Bo przecież, o czym tu mówić skoro nie ma nic. W co ja mam wierzyć.? O co walczyć.? Bo kim jesteśmy.? Jeśli byś nadal był blisko mnie to bym nigdy nie zapomniała i bym nadal miała tą pieprzoną nadzieję, że się nam uda być razem. Chyba czas podjąć pewne decyzje… Tak byłoby łatwiej. Ja nie chcę kończyć, ale jaki jest sens, no nie.? Może powinniśmy sobie napisać, że dziękujemy za to, co daliśmy sobie, ja podziękuję za to, że mogłam Ci oddać całą siebie, Ty podziękujesz, że to zrobiłam i nie pozostanie między nami żadna złość. I może kiedyś …. (ech brzmi tak nieprawdopodobnie) spotkamy się na mieście.
|
|
 |
`. cały Twój świat nie ma sensu, gdy brak, kogoś kto żyje w pamięci w sercu.
|
|
 |
`. Tu nawet nie chodzi o to, że mam do Ciebie żal. Boli tylko to, że byłam opcją awaryjną, kiedy życie waliło Ci się na głowę - bo chłopak rzucił, kiedy miałaś zły humor - bo nie odpisał na sms-a i kiedy rzeczywistość rozwalała Ci psychikę, Przyjaciółko.
|
|
 |
`. I tak po prostu z dnia na dzień, przestaliśmy dla siebie istnieć.
|
|
|
|