 |
Na ścieżkach szaleństwa gdzieś z dala od domu. Tyle jesteś wart ile z siebie dasz komuś.
|
|
 |
Miejski syf zagubiony gdzieś po kokainie. Czarno biały styl bo w sumie ciężko rozpoznać.
|
|
 |
Stali się sztuczni, dobrze wiedzą jak smakuje zdrada.Proch oblepia ich lęki, chcą myśleć, że są wielcy.
Gadają o miłości, a gniew ich stale męczy.
|
|
 |
Nie chce Cię ranić dziś, więc udaję, że lubię samotność.
|
|
 |
Jak idziesz do psychologa, bo masz w głowie i w ciele małe węgorze w zestawie z poczuciem "świat mnie nie kocha, patrze na wzory na kołdrze i mam całe dwanaście godzin do momentu, kiedy będę mogła zasnąć", to myślisz sobie, że to jest tak, jakbyś szła do wróżki- płacisz stówkę za to, żeby przez godzinę było o tobie.
|
|
 |
"Czasem zbyt mocno wierzymy, że ludzie są inni, że ktoś wróci, zrozumie czy przeprosi. To nie życie nas przeraża, ale czekanie na coś, co może nigdy nie przyjść."
|
|
 |
teraz znikam, dam Ci znać, co i jak brat.
|
|
 |
pamiętam, że każdy perfum, który kupowałam miał dla mnie znaczenie. każdy zapach kojarzył mi się z daną porą roku, daną chwilą, z danym miejscem. lubiłam te puste flakoniki po zapachach, bo dzięki nim, mogłam wrócić wspomnieniem do pierwszych spotkań z Tobą, pierwszych wrażeń za małolata. to jedyne wspomnienia, które miały swój zapach. ||emilsoon
|
|
 |
Kiedy się poznaliśmy, wiedziałem, że już nigdy
do nikogo nie będę należał. Miałem wrażenie,
że w jednej chwili ustał ból, który odczuwałem
przez te wszystkie lata i że dostałem odpowiedź
na wszystkie moje pytania na temat miłości,
seksu, wierności i przygód na jedną noc.
Ponieważ po drodze do piekła odnalazłem
cząstkę raju...
Bo jeśli czegoś nie spróbujesz... nigdy nie
dowiesz się czy było warto..
|
|
 |
pierdoli się z tym, pierdoli się z tamtym, już taki to osiedlowy zawód tej skurwiałej szmaty. ||emilsoon
|
|
 |
ta małolata, wpatrzona w Ciebie 5 lat temu, nadal Cię kocha, uwierzysz? ||emilsoon
|
|
 |
-co sie tak patrzysz? - podobasz mi się, jesteś idealną kandydatką na to, żebym obiła ci morde. || emilsoon - wpis 12.09.2011 r
|
|
|
|