 |
A słowo "żegnaj" słyszałam od Ciebie częściej niż "Kocham Cię".
|
|
 |
Gdy odszedł? Nadal spoglądałam na telefon co 15 minut z nadzieją, że zobaczę wiadomość od niego. Często łapałam się na myślach typu "Co on by na to powiedział". Nie było już nas, ja jednak nadal na jakieś żałosne zaloty ze strony kumpli odpowiadałam "Spieprzaj, mam chłopaka".
|
|
 |
Nadal chyba nie dociera do mnie, że to już koniec. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, że odszedł na dobre, że już nigdy nie wróci.
|
|
 |
Kocham Cię. Dwa słowa, niby tak magiczne i wyrażające tak wiele. Oznaczające najsilniejsze uczucie - miłość. Niby tak wiele, ale według mnie wciąż za mało, by powiedzieć Ci, co do Ciebie czuję. By wyrazić, jak wiele dla mnie znaczysz. By uświadomić Ci, że jesteś wszystkim co mam, że jesteś moim szczęściem, moim życiem, nadzieją, radością, marzeniem.
|
|
 |
A kiedyś, ktoś mi powiedział "Życie jest bez sensu, mała", wtedy puściłam to mimo uszu, i dopiero dziś dotarły do mnie te słowa na tyle mocno, że zdałam sobie sprawę, że nie pierwszy raz wszystko mi się wali i w końcu muszę po prostu przywyknąć.
|
|
 |
Moje serce w pewnym momencie stało się jedną wielką przechowalnią wspomnień. Znajdują się tam zapamiętane sytuacje tylko z Tobą w roli głównej. Każdy dotyk, każde słowo, każdy ruch, każdy pocałunek. Odtwarzam to w głowie non stop. Ciągle od nowa. Jakby z nadzieją, że przywołam Cię do siebie wspomnieniami, że ten pocałunek o którym silnie myślę nagle stanie się prawdziwy, a Twoje usta naprawdę będą dotykały moich. Tak jak kiedyś. Tak jak wtedy, gdy jeszcze mnie kochałeś.
|
|
 |
Czekałam od rana - 12 godzin, by po prostu z Tobą porozmawiać i opowiedzieć jak mi minął dzień. Zdążyłam powiedzieć dwa zdania, a Ty napisałeś że już musisz iść. Wyobraź sobie jak się czułam. Chociaż spróbuj, wyobrazić sobie moje rozczarowanie.
|
|
 |
Pewnie za parę lat, ktoś pewnie usłyszy ode mnie magiczne "Kocham Cię", lecz "olive you" nie wypowiem już nigdy. Nie pozwolę, by ktoś wkradł się i zabrał te słowa. One zawsze były zarezerwowane tylko dla Ciebie.
|
|
 |
Nie mów mi, że Twoim życiem jet hh, jeśli według Ciebie mistrzem jest Peja, a o takim raperze jak Magik, nigdy nie słyszałeś.
|
|
 |
Był moim niezastąpionym lekarstwem na wszystko. Z pewnością działał w pewnym stopniu jak Vicodin - uzależniał. Za każdym razem chciałam więcej i więcej.
|
|
|
|