 |
- Powiedz mi, jak długo chciałbyś ze mną być? - Hmm. czy ja wiem.. Wydaje mi się, że całą wieczność to i tak byłoby za mało.
|
|
 |
Nie twierdziłam, że jest egoistą, aż do dziś, gdy udowodnił, że jedyne co widzi, to czubek swojego nosa.
|
|
 |
Wystarczy, że zamknę oczy i już widzę jego obraz. Malinowe usta wyznające mi miłość. Zaszklone, błękitne oczy, gdy mówił, że odchodzi. Udaje mi się też jak zwykle dostrzec tą złość wymalowaną na jego twarzy, gdy znów rzucał stek wyzwisk w moją stronę.
|
|
 |
Gdyby Ci zależało, to nie pozwoliłbyś mi odejść.
|
|
 |
Mężczyzna, któremu można ufać, to martwy mężczyzna.
|
|
 |
I mimo wszystko, chwilami nadal obwiniam samą siebie. Może nie byłam wystarczająco dobra. Starałam się, jednak może.. może w gruncie rzeczy na niego nie zasługiwałam. Może to on był ideałem, a ja zwykłą suką, która nie umiała go docenić.
|
|
 |
Lubisz powtarzać swoje błędy, kotku.
|
|
 |
Zawsze Ci wybaczałam i dawałam kolejną szansę. Ale niestety, w końcu po pięćdziesiątej szansie mi się znudziło.
|
|
 |
Tak, z pewnością mnie kochał. Zastanawiam się tylko, kiedy najbardziej. Wtedy, gdy mnie okłamywał, czy wtedy, gdy był naćpany i nie wiedział co się dookoła niego dzieje.
|
|
 |
Dzisiaj, gdybym usłyszała od Ciebie "kocham Cię", prawdopodobnie wybuchnęłabym głośnym śmiechem. Kochanie, spójrzmy prawdzie w oczy. Ty nie umiesz kochać.
|
|
 |
Po pewnym czasie, samo mi przeszło, a cała miłość przemieniła się w niesamowitą nienawiść do niego. Za kłamstwa, za manipulowanie mną, za robienie ze mnie idiotki, za udawanie miłości mojego życia, dzisiaj w nagrodę powiem Ci jedynie "spierdalaj".
|
|
 |
W moich oczach był księciem z bajki.
|
|
|
|