 |
kiedy podchodzisz do mojej ekipy, mimo tego, iż nie zamieniamy ani jednego słowa, czerwienię się. codziennie rano modlę się by Cię nie spotkać. odpycham od siebie każdy, pozostały w pikawie ślad po wielkiej miłości. dostrzegam jak patrzysz na mnie ukradkiem. wolałabym byś zapomniał, wiesz.
|
|
 |
promienie wiosennego słońca poprawiają mi humor, rozkoszuję się ich blaskiem. dym papierosowy łaskocze ścianki moich płuc, swobodnie wypadając nich chwilę później. sielankę przerywa dziwne wrażenie. czuję wzrok ogarniający moją twarz, badający każdy ruch. leniwie podnoszę powieki. nie muszę się rozglądać, wpadam na niebieskie tęczówki. moje ciało przestaje się mnie słuchać, drżę. już zbiera się na to by coś powiedzieć, gdy wstaję, uciekam. nie biegnie za mną, przyzwyczaił się, zawsze tak robię.
|
|
 |
By zaletą byla kazda twoja wada
|
|
 |
Powieki oddzielające rzeczywistość od marzeń.
|
|
 |
"czemu wszystko się zmienia i nic nie jest po staremu?"
|
|
 |
"I chyba nie potrafie powiedzieć, że nie chciałbym ciebie mieć, tylko gapie się w fotografie, już tam nie będę, bo życie nie jest filmem z happy endem"
|
|
 |
"i tylko Twoi przyjaciele pozwalają Ci odczuć że nie jesteś zerem"
|
|
 |
"Ja się nie zmienię, więc poukładaj mnie, a ja zapuszczę w tobie korzenie"
|
|
 |
`Wiem po co żyję, po co tu jestem, by znaleźć szczęście i dać komuś szczęście.. '
|
|
 |
'Ty pasujesz do mnie mała jak do tonicu gin
Ej daj się pokochać, przestań walić focha'
|
|
 |
|
Jak mnie znowu pokochasz, to wyślij smsa.
|
|
|
|