 |
mimowolne palpitacje na Twój widok. tak już jest. uczuć nie wymażę.
|
|
 |
codziennie wieczorem kładę się do łóżka. pachnę jak guma do żucia, na ciele orbit owocowa, na włosach miętowa. przykrywam się kołdrą, wtulam się w Twoją, dużą, czerwoną bluzę wypryskaną perfumami i skrupulatnie ogarniam treść esemesa na dobranoc, w którym zawarta jest przesadna ilość czułości. później zasypiam z uśmiechem na twarzy i przekonaniem, iż jestem w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie.
|
|
 |
nie jest idealnym mężczyzną. nie jeździ na białym koniu, nie przynosi mi czerwonych róż. gdy zezłości się, zostawia mnie, odpycha, czasami palnie coś nieodpowiedniego, a ja płaczę. ale wiesz co. wolę pyskatego, niegrzecznego chłopca niż ciepłą kluchę, która nawet odpyskować nie potrafi.
|
|
 |
Najebałam się to najebałam, po chuj drążycie temat
|
|
 |
- Rozum a dlaczego zwracasz uwagę na samych kretynów ?
- Serce to Ty bijesz jak popierdolone na ich widok.
|
|
 |
bo wszystko to iluzją jest i magią, zdarza się raz na milion .
|
|
 |
Jest taka osoba, która potrafi rozśmieszyć mnie jednym spojrzeniem .
|
|
 |
Ale czy może być większa tortura niż nagłe uświadomienie sobie, że ta nadzieja była tylko złudzeniem podnieconych zmysłów?
|
|
 |
Świat cierpi na brak mężczyzn, szczególnie tych, którzy są cokolwiek warci.
|
|
|
|