 |
Może nie jestem najładniejsza, nie noszę obcisłych sukienek z dekoltem do pępka, makijaż w moim wykonaniu nie maskuje niedoskonałości, a na moim ciele da się zauważyć fałdki tłuszczu . Nie układam codziennie włosów, klnę o wiele za dużo, ale co z tego ? Jestem bystra i mam swoje zdanie na każdy temat, pyskuję i jestem charakterystyczna . Zwykle szczera i oddana, samodzielna . Gdy mam na sobie legginsy 3/4 z Was uśmiecha się pod nosem, wy myślące penisem istoty . Zasługuję na Wasze zachwyty bez wątpienia, pomimo, że lubię zwiewne sukienki i zbyt luźne tuniki . Należą mi się codziennie komplementy, bo jestem ładna, choć w trochę mniej powierzchownym znaczeniu . Należą mi się i chcę je dostawać każdego dnia . jestem tylko małą, zagubioną w sobie dziewczynką, która nie do końca wierzy w siebie, choć ma świadomość swojej siły .
|
|
 |
a gdybym teraz stanęła w twoich drzwiach , rzuciła ci się w ramiona i powiedziała że nadal kocham i cholernie tęsknie odpowiedział byś to samo ? ;
|
|
 |
Siedziałam na ławce na naszym ulubionym skejcie. To tam pierwszy raz powiedziałeś,że mnie i tylko mnie kochasz. A ja ze łzami w oczach i nadzieją na miłość,powiedziałam,że czuję to samo. Obiecałeś,że nigdy mnie nie zostawisz i nie pozwolisz,żebym cierpiała przez Ciebie. Zaufałam Ci jak dziecko. Powierzyłam każdy sekret,każdy problem próbowałeś pomóc mi rozwiązać. W uszach słyszę nadal Twoje słodkie zapewnienia `ej mała. Przejdziemy przez każdy szajs razem``. I co? I kurwa siedzę teraz na tej samej ławce,z flaszką w ręku. Jestem trochę wyższa i bardziej wyczulona na kłamliwych frajerów. Patrzę na pary,które trzymają się za ręce i czuję to ukucie w sercu.`` kłamałeś``
|
|
 |
-Mam Cię gdzieś! To jaki jesteś,co robisz,z kim i jak. Wisi mi to. Nie interesujesz mnie nic a nic! Nie myślę o Tobie,mam wyjebane.-To nie prawda.-szepnął łapiąc mnie za dłoń.-Tak,masz rację. To kłamstwo.
|
|
 |
Czasem, kiedy mówię "u mnie wszystko w porządku", chciałabym... żeby ktoś spojrzał mi w oczy, przytulił mnie mocno i powiedział "wiem, że wcale tak nie jest".
|
|
 |
Szczęśliwego Nowego Roku . ;-****** x33
|
|
 |
Ona nie przypominała podręcznikowego bóstwa, nieziemskiej bogini, muzy wielkich artystów, co jednym spojrzeniem darowuje natchnienie. Nie była podobna do nocy gwieździstej ani dnia soczystego. Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
 |
Prawdopodobnie nie jestem idealna i być może daleko mi do klasycznej piękności . Zazwyczaj nie potrafię się idealnie pomalować i zbyt często 15 - latki są lepiej pomalowane ode mnie . Nigdy nie miałam pięknej figury i prawdopodobnie nigdy jej nie osiągnę . Zawsze będę widziała w sobie wady , a gdy ktoś zapyta się o jakąś zaletę to odpowiem śmiechem . Moje paznokcie są poobgryzane z poobrywanymi skórkami wokół nich . Tak , nie potrafię z tym skończyć . Moje nogi nie będą smukłe tak jak u aktorek czy u anorektyczkowatych modelek . Tak , znów masz rację- nie potrafię tego zmienić . Prawdopodobnie moje brwi są krzywe , a jedno oko większe od drugiego . Ale za to rzęsy to już inna historia . Jeśli cię to interesuje to prawdopodobnie nie zmienisz toku mojego myślenia , nie wybijesz z głowy durnych marzeń i nie zmienisz rytmu pracy serca . Tak , może masz rację . Może się znajdzie ktoś, kto nie będzie chciał przy mnie majstrować . Być może będę dla niego idealna pozostając przy tym sobą .
|
|
 |
Najpierw uśmiechałeś się. Potem rozmawiałeś. Ciągnąłeś za włosy, a ja się śmiałam. Potem nagle wciągnęła cię jakaś czarna dziura i przestałeś mnie znać, a ja czułam się jak lalka rzucona w kąt.
|
|
 |
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. cola zamieniła się w wódkę a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia.. Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi a mama była największym bohaterem? Kiedy twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo? kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie najszybciej.. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą.. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką.. Największy ból jaki czułeś to pieczenie startych kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro". więc dlaczego tak nie mogliśmy doczekać się aby dorosnąć?
|
|
 |
Chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak trzeba pójdziesz dla mnie na wojnę. Że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.
|
|
|
|