 |
Każda cząstka mojego ciała nadwrażliwie odbierała jego obecność i ruchy.
|
|
 |
W pułapce jego spojrzenia przyjęłam to, co wyłożył mi w tak oczywisty sposób.
|
|
 |
nie mogę iśc dalej, nie mając pojęcia co zostawiłam za sobą.
|
|
 |
Studząc żar, który wywołało we mnie jego spojrzenie.
|
|
 |
Lubię się z Tobą drażnić,owszem,ale na pewne tematy nie żartuję nigdy.
|
|
 |
Całował mnie. Całował w sposób przerażający bardziej od upiornego ciała i jego niezłomnej władzy nade mną. Jego usta...były wszędzie. I jego ciało. Stał tak blisko,emanując żarem.
|
|
 |
nie musiałam zrozumieć wszystkiego w tej chwili.
|
|
 |
opróżniłam głowę z piętrzących się, rozbieganych myśli.
|
|
 |
Nie wiedziałam, czy kiedykolwiek ośmielę się mu powiedzieć, do jakiego stanu doprowadziły mnie jego pocałunki. Było to tak rozkoszne, że aż wypłoszyło mnie z jego wspomnienia.
|
|
|
|