 |
spróbpwałam pozbyć sie tego wrażenia, ale nie mijało.
|
|
 |
przychodziły mi też wtedy do głowy te dziwne myśli,które odpychałam od siebie i nie dopuszczałam ich do głosu, a które powracały przecież jak refren piosenki niemal zawsze.
|
|
 |
było niemal idealnie,tak bardzo pięknie,że aż nie chciało mi się wierzyć,że mam szczęscie na wyciągnięcie ręki.
|
|
 |
"Jego mieszkanie pachniało cynamonem.. Tytoniem z fajki, miał ze sobą książkę i wiarę w świat tak mocną, że nie mogłem jej złamać. I tak siedzieliśmy - noc, człowiek i ja."
|
|
 |
"Nie jestem pewny czy wiesz o co mi chodzi gdy mówię, że potrzebuję kilku godzin, bo chyba się gubię. Zostaw na później wszystko, co mówiłaś przed chwilą. Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość."
|
|
 |
"Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach."
|
|
 |
"Wychodzę, rozumiesz wychodzę, się wyprowadzam. Ja jestem zerem wiesz, ale przynajmniej cię nie zdradzam."
|
|
 |
zamykam oczy, a kiedy je otwieram, on wciąż tu jest i wciąż na mnie patrzy.
|
|
 |
momentalnie czuję, jak wszystko we mnie napina się niemal do bólu i wiem, że jesli on zostanie chociaż minutę dłużej, zacznę krzyczeć na całe gardło.
|
|
 |
Czy zawsze tak było? zawsze pozwalałam sie pieprzyć, a potem odrzucałam facetów jak niepotrzebne opakowania o jedzeniu?
|
|
 |
zakończył beztroski etap pożądania i stanął obiema nogami na ziemi.
|
|
 |
podejmuje więc wędrówkę moich dłoni,ust,języka. Słysze jego jęk, a potem mój własny, równie bolesny. Wstrzymujemy oddechy, on gładzi mnie po włosach,przyciaga do siebie bliżej i bliżej.
|
|
|
|