  |
` w momencie naszego spotkania i zaczęcia rozmowy o naszych rodzinach. W końcu pamiętam jaka byłam idealna dla jego sióstr i mamy. Pamiętam jak potrafiłam od rana do wieczora siedzieć u jego siostry i gadać o najróżniejszych pierdołach. Pamiętam jak na urodzinach jego mamy, ona bardziej czekała na mnie niż na niego. Pamiętam jak razem z nią śmiałam się z jego nieporadności bo z obydwiema rękami w gipsie, nie potrafił się sam wykąpać. Teraz te osoby są dla mnie tak samo ważne , a on dziś wypowiadając zdanie "gdyby moja siostra usłyszała, że do siebie wróciliśmy, wyprawiłaby w Holandii imprezę. Miałaby co opijać" , wywołał we mnie wewnętrzny uśmiech. / abstractiioons.
|
|
  |
` pierwszy raz w życiu nie wiem co czuję. Pierwszy raz mam coś w stylu cholernej bezsilności w sercu. Nie wiem jak poukładać w sobie myśli, a jeszcze trudniej jest z uczuciami. Sama siebie nie rozumiem i sama myślę, że jestem skończoną idiotką. / abstractiions.
|
|
  |
` nie wiem co robić. Obecnie, jak na złość nawet hasło do wysłania smsa z bramki układa się w jego imię. / abstractiions.
|
|
  |
` nie wiem co on teraz robi, chyba pije. Ja właśnie wróciłam do domu. Jestem po rozmowie z facetem, za którego kiedyś byłam w stanie zabić. Nie rozumiem dlaczego te wszystkie uczucia do mnie powracają. Nie rozumiem dlaczego będąc z kimś kto na prawdę kocha mnie najmocniej na świecie, ja chcę czegoś innego. Dlaczego moje serce chce powrotu do tamtych momentów, a rozum aż wrzeszczy i mówi, że mam przez to przejść i zostawić to tak jak jest. Jeśli ktoś byłby w stanie mi to wytłumaczyć to chętnie bo ja osobiście nie ogarniam. / abstractiions.
|
|
  |
Boję się jutra i dnia za miesiąc. Tego za rok też się boję. Boję się tego zła, które kryje się pod tymi literkami, przeważnie od 1 do 30,31. Boję się każdej chwili. W końcu kto mnie obroni przed tym cholernym światem skoro Ciebie już nie ma? /abstractiions.
|
|
  |
Nie mogłabym popełnić samobójstwa. Po prostu nawet umrzeć nie byłabym w stanie bez Niego. / abstractiions.
|
|
  |
|
Wiesz, pomimo tego że dalej jesteś dla mnie ważny, nie chce wielkich powrotów. Nie chce zacząć tego wszystkiego od początku, przeżywać tego samego. Nie chce znów za tobą cholernie tęsknić, nie chce wylewać morza łez przez twoje słowa. NIE CHCE. Dla mnie jest to skończone, razem z toba i nie obchodzi mnie fakt, że było między nami to coś o czym ciężko mi zapomnieć. Nie chce słyszeć, że się zmieniłeś, że tęsknisz. Nie wracaj, nie rań mnie. Bądź szczęśliwy, ale już beze mnie.. / j.
|
|
  |
` to cholerne uczucie rozczarowania. Patrząc w przeszłość widzę moją pierwszą prawdziwą miłość, która raniła słowem Patrząc na dzień dzisiejszy widzę siebie w najgorszym ze stanów cierpienia przez mężczyznę, który również zranił słowem. Nie potrafię tak żyć. Nie potrafię żyć ze świadomością, że w dzisiejszych czasach nie można nawet kochać, nie warto. / abstractiions.
|
|
  |
` przechodzę przez to samo. Znów mam ochotę wypić sama cały karton wódki, spalić kilka rakiet papierosów i wypalić kilkanaście kilogramów gandy. Po raz kolejny trzęsą mi się dłonie, robi mi się słabo i nie mam ochoty kompletnie na nic. Jeszcze raz pokochałam i teraz też przekonałam się, że to jakiś cholerny żart. / abstractiions.
|
|
|
|