 |
|
Już zbyt wiele się stało,
co się stać nie miało,
a to, co miało nadejść,
nie nadeszło.
|
|
 |
|
Było warto oszaleć dla tych uszytych z pozłacanej waty sekund.
|
|
 |
|
pamiętam jak kiedyś byliśmy pewni, że zawsze będziemy istnieć.
|
|
 |
|
Chciałabym ci coś takiego zrobić, żebyś nie mógł beze mnie żyć, żebyś nie mógł o mnie zapomnieć.
|
|
 |
|
myślę, że nie ma gorszego bólu niż świadomość, że to, co było, nigdy już nie wróci. że osoby, z którymi byliśmy blisko i nadal są ważni, traktują nas całkowicie obojętnie.
|
|
 |
|
jak długo będziesz przeżywała rzeczy, które odeszły?
|
|
 |
|
Tak to już jest z teraźniejszością - zawsze czegoś jej brakuje.
|
|
 |
|
A jednak potrzeba mi Twoich słów i trzeba Twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę mniej się bała, usypiała spokojniej.
|
|
 |
|
Chwilami zazdroszczę im takiego codziennego, nudnego szczęścia, tylko z tego powodu, że są razem i patrzą na rośliny. Ja nigdy nikomu nie umiałam dać spokoju. Sobie też.
|
|
 |
|
Nie chcę już więcej czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie.
|
|
 |
|
“Pierwszy raz byliśmy tak blisko siebie, z dala od ludzkich spojrzeń, zdani tylko na łaskę własnych instynktów. Pomyślałam o tym przymykając oczy. Poczułam każdy milimetr kwadratowy swojej skóry, ogarniające ciepło, oczekiwanie, zatrważającą świadomość jego obecności... Była w tym wszystkim jakaś bezwzględność, bo nad żadnym z doznawanych wrażeń nie umiałam zapanować. Umiałam tylko pytać samą siebie bezwzględnie u uporczywie: czy to jest miłość? Czy to jest właśnie miłość?”
|
|
|
|