 |
Niechcący to można strącić szklankę ze stołu, a nie kogoś zranić.
|
|
 |
'3/4 moich myśli jest poświęcone tworzeniu wyimaginowanych, zupełnie nierealnych historii, w których jesteś głównym, najważniejszym bohaterem. Czasami, pogrążając się w marzeniach, przerażają mnie niektóre sytuacje, które zresztą sama sobie tworzę. To intrygujące ile mamy w sobie niespełnionych, a przede wszystkim nieodkrytych potrzeb, pragnień, fetyszów...'
|
|
 |
“ Wszyscy zrobiliśmy w życiu rzeczy, których się wstydzimy. Niektórzy z nas zakochali się w nieodpowiednim mężczyźnie. Niektórzy pozwolili odejść odpowiedniej kobiecie. Są tacy, którzy upokorzyli rodziców, tacy, którzy nie sprawdzili się w ich roli. Tak, wszyscy popełniamy błędy, które umniejszają nas i tych, których kochamy. Ale możemy je odpokutować, jeśli wyciągniemy z tych błędów wnioski... i wzrośniemy. ”
|
|
 |
'Wspomnienia ogrzewają człowieka od środka. Ale jednocześnie siekają go gwałtownie na kawałki.'
|
|
 |
Pamiętaj, jesteś kobietą. Całym pięknem tej planety. Jesteś silna, mądra i nadzwyczajna - nie dasz sobą pomiatać jakiemuś skurwysynowi. Nie jesteś stworzona do czekania i błagania aż wróci, jesteś stworzona do ukazywania swojego piękna - by on później żałował, co stracił, więc do dzieła, Słonko.
|
|
 |
nie potrafię sklecić prostego zdania, wzory z fizyki dla mnie są czarną magią, nie mam pieniędzy, chęci do życia, ani nawet szluga w portfelu, ostatnimi czasy warga dolna zrasta mi się z górną, bo nie ma z kim porozmawiać i nawet gówno na ulicy wygląda wyjątkowo gównianie aczkolwiek... wszystko spoko, bo to chciałeś usłyszeć prawda?
|
|
 |
wiesz co staje się z niegrzecznymi dziewczynkami kiedy ich silna skorupa rozpada się jak skorupka jajka? wtedy one przestają pić, palić papierosy i wciągać za blokiem. Zwyczajnie milkną, a potem nikną jak kamień wrzucony do wody nikt nie wie kiedy i gdzie się podziały...
|
|
 |
nagle ucicha w głowie mała cząstka mózgu, która odpowiedzialna jest za racjonalne myślenie, w sercu obumiera element w którym niegdyś znajdowała się miłość i jesteś pustym, kartonowym człowiekiem, który doprowadza innych ludzi do łez, nie boli prawda? zostałaś wrzucona do najniższego stadium człowieczeństwa.
|
|
 |
moja naiwna, leniwa, słodka, uciekająca gdy zraniona. czerwona, cenna... aż czasem o nią mi strach, że zabraknie jej by mogła dopłynąć do serca.
|
|
 |
nie zapomnisz mnie kochany, o nie. przecież wiem, znam cię dokładnie,całego. nie zapomnisz mojego uśmiechu, moich oczu i dłoni. Nie zapomnisz tych nocy i wspólnych imprez. nie zapomnisz wagarowania u ciebie, nie zapomnisz dni, w których przeleżeliśmy wspólnie śmiejąc się do łez, nie zapomnisz wspólnych kąpieli i rozlanego wina na twoim dywanie w twoim zielonym pokoju. Ciągle będziesz słyszał także moje ciche ''wróć'', obiecuje Ci to.
|
|
 |
Budzę się, a w oczach resztki wspomnień
ciepłego, błękitnego lata, resztki Ciebie,
resztki mnie, resztki tego, czego nie
udało nam się uratowac...
|
|
|
|