 |
|
pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.
|
|
 |
|
bezczelnie proszę o jeszcze.
|
|
 |
|
“nie jest ważne z kim zasypiasz, ważne o kim śnisz”
|
|
 |
|
przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi, jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.
|
|
 |
|
- Która godzina ? - Rano była siódma. Policz sobie.
|
|
 |
|
Kiedyś cię miałam, a to się liczy.
|
|
 |
|
- wiesz dlaczego tak dobrze dogaduje się z facetami ? - nie . - od zawsze mam dobry kontakt z dziećmi.
|
|
 |
|
I znów na pełnej kurwie, myląc dzień wczorajszy z jutrem .
|
|
 |
|
jesteś tylko wtedy, kiedy wszystko Ci się pieprzy.
|
|
 |
|
jesień zawsze boli najbardziej.
|
|
 |
|
ostatnio, co wieczór, włączam archiwum i pomimo tego, iż znam owe rozmowy z nim na pamięć, czytam je na nowo. ranię się zupełnie świadomie. przypominam sobie, jak dawniej było mi dobrze. jak cudownym było życie z sercem.. z jego osobą u boku.
|
|
|
|