 |
Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję.
|
|
 |
Ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją.
|
|
 |
'Biorę ją do siebie. Coraz bliżej. Pssssyt. Całuję ją. Powoli. Drobnie. W drobne usta. Wyrywam drobinki smaku. Smakuje jak krem. Nie chcę już wywalać z siebie jej języka, myć po nim zębów, chcę, żeby ten język wlazł mi w przełyk, aż do żołądka, i odkaził duszę. Bliżej. Jeszcze.'
|
|
 |
to moje życie , to mój bałagan .
|
|
 |
nikt nie mógł pojąc , czemu kochała Go nawet wtedy , gdy już wiedziała jakim jest skurwielem
|
|
 |
Jak to możliwe że potrafił być jednocześnie ostatnim dupkiem i najsłodszym chłopakiem pod słońcem ?
|
|
 |
powiedz mi proszę dlaczego tak wyszło że gdy już zapomnę to wraca to wszystko
|
|
 |
pokochajmy się znowu. chociaż na jeden dzień, tylko na jedną dobę. na te marne 24 h
|
|
 |
nasze spojrzenia się spotykają, a ja powstrzymując oddech, spuszczam wzrok. moje serce na kilka sekund staje, a tętno cichnie
|
|
 |
nie spodziewałam się , że na tak długo pozostaniesz w mojej głowie , że będziesz wypełniał każdą sekundę mojego życia .
|
|
 |
Bo ja.. ja chyba nie potrafię być kochaną& potrafię kochać, ale nigdy z wzajemnością
|
|
 |
Mogłeś 10 razy pomyśleć, zanim spojrzałeś na mnie wtedy. Może gdybym ja pomyślała 10 razy więcej, to moje serce skupiło, by się na kimś innym. Na kimś, kto na mnie zasługuje
|
|
|
|