|
chore wyczekiwanie, kiedy poprosił o numer telefonu i powiedział, że się odezwie.
|
|
|
Nie chcę zapeszać, ale jesteś idealny dla mnie, jakby szyty na miarę.
|
|
|
Dłonie i głos. I usta. I uśmiech. I wzrok. I zapach. Tak, chciałbym poczuć Twój zapach. Zapach Twojego wnętrza. I zapach Twojego ciała.. Na moim ciele. Zmieszany z moim zapachem.
|
|
|
Wystarczyło, że pomyślałam o nim: o jego głosie, jego hipnotycznym spojrzeniu, magnetycznej sile osobowości. Niczego tak bardzo nie chciałam, jak bycia z nim.
|
|
|
Miłość jest błędem, który popełniamy, a raczej takim, który ja popełniam kochając Ciebie każdego dnia, od poniedziałku do niedzieli. Jest niedziela, z Tobą, choć bez Ciebie.
|
|
|
Było setki chłopaków, którzy chcieliby chodź raz Cię pocałować, chodź raz poczuć Cię swoich ramionach, lecz Ty i tak czekałaś na niego. wciąż miałaś nadzieję, że może jeszcze napisze, zadzwoni.
|
|
|
Bo wiesz? obok szpilek mam trampki i adidasy , obok sukienek dresy i szerokie bluzy, nie używam prostownicy , obok pierścionków paczkę fajek. W mp4 mam piosenki o miłości , rap i hip hop . Przy kumplach często klnę, przy Tobie prawie nigdy. Czasem piję wódkę, czasem colę. Ale jedno jest u mnie niezmienne miłość do Ciebie.
|
|
|
Smak Twoich ust,I Twój delikatny dotyk,Działają na mnie,Jak najsilniejszy narkotyk.
|
|
|
przez chwilę niech będzie pięknie przez moment splecione ręce
|
|
|
Więzi, które nas łączą są czasami nie do wytłumaczenia. Łączą nas nawet po tym, gdy wydaje się, że powinny się już zerwać. Niektóre więzi opierają się odległości, czasowi, logice. Ponieważ niektóre więzi są po prostu sobie przeznaczone.
|
|
|
Wyszedł i zamknął drzwi. Tak łatwo było nazwać tą noc jednorazową. Popatrzył na zegarek. Dochodziła 5 rano. Zatrzymał się. Przez jego ciało przeszedł dreszcz. Gdzieś w głębi poczuł dziwne uczucie pustki. Żal? Jakaś cicha pretensja? Wyszukał w kieszeni papierosy. Zapalił jednego. Wraz z dymem uciekł niepokój jaki w nim zagościł. Nie oglądnął się już za siebie. Jednorazowe kocham straciło teraz swe znaczenie.
|
|
|
|