|
A czasem nie mam już sił. Tak po prostu. Czasem się poddaje. Nie wytrzymuje. Czasem to wszystko, ten cały syf mnie przerasta. Ale mimo to walczę. Bo wiem że ...
są ludzie którzy mnie potrzebują. Którym tak po prostu jestem tak cholernie do życia niezbędna. Walczę bo wiem, że mam dla kogo!
|
|
|
mam się przejmować? stresować? żałować? pierdole.
|
|
|
Płakałam choć nikt nie ocierał moich łez,krzyczałam choć nie było obok żadnej osoby,którą zbudziłby mój krzyk,wołałam,ale nikt nie chciał słuchać,wyciągałam rękę,a wszyscy odwracali się od niej, błagałam by ktoś starł z moich rąk brud nazwany Twoim dotykiem,lecz wszyscy dookoła okazali się jeszcze bardziej brudni.Aż w końcu doszłam do mety,zamilkłam,opadłam,odpuściłam,przez moment myślałam,że umarłam i wcale nie było mi żal.Przestałam czuć i każdy nazwał mnie bezuczuciową egoistką.
|
|
|
po każdym upadku wstawała, podnosiła pełne determinacji oczy i mówiła 'nie poddam się'.
po każdym upadku stawała się silniejsza... dziś wie ze było warto.
|
|
|
Postaw sobie w życiu jakiś cel, a później do niego dąż. Nie unikaj sytuacji, które mogłyby Ci pomóc, staraj się z całych sił. Bądź tam, gdzie miało Cię nie być i mów to, co nie było zapisane w scenariuszu. Żyj własnym życiem i własnymi pragnieniami, nie bądź marnym aktorzyną grającym małą rolę w życiu innych - żyj dla siebie.
|
|
|
Przestań analizować każde swoje uczucie. Jeśli kochasz, kochaj. Jeśli tęsknisz, pozwól sobie na tęsknotę. Nie musisz kontrolować każdej emocji. Po prostu żyj.
|
|
|
chyba za bardzo zabolało, żeby znów do tego wracać
|
|
|
nie odzywasz sie to sie nie odzywaj, ale jak można pierwsze robić tak ogromną nadzieję, wypowiadać słowo 'kocham' bez podstawnie, a potem bez większego powodu zakończyć znajomość? no kurwa, jak można?!
|
|
|
Zdecydowanie preferuje umawiac sie ze starszymi facetami. Ci w moim wieku - umyslowo zostali jeszcze w piaskownicy... Ewentualnie w kiepskim filmie porno.
|
|
|
lubiła go. trochę bardziej niż lato, dużo bardziej niż lizaki, bardzo bardziej niż innych.
|
|
|
Dwie postacie z jednej opowieści, które pisarz dzieli dopisując wersy.
|
|
|
Znów Cię widzę i choć uśmiechasz się w moją stronę, i idziesz w moim kierunku, i dotykasz mojej dłoni, i jesteś tutaj, tak bardzo blisko mnie, to pragnienie posiadania Ciebie staje się tak wielkie, że wczorajsza chęć zapomnienia o Tobie okazuje się najgłupszą rzeczą o jakiej mogłam kiedykolwiek pomyśleć. Mówisz do mnie, a ja tak bardzo chcę Cię posłuchać, i znów się uśmiechasz, a ja zaniemówiłam, stoimy tak blisko siebie, a ja nic nie mogę z tym zrobić. I pytasz o moje plany na weekend, i nie wiem jak odpowiedzieć, że bardzo chciałabym spędzić ten czas z Tobą. I wysiadasz, znów dotykasz mojej dłoni, oczarowujesz uśmiechem, znów zostawiasz serce przepełnione nadzieją. I nadal nie ma nas, nie istniejemy, kolejny raz zmarnowałam szansę na zbudowanie czegoś pięknego. I żałuję, i płaczę w myślach, i chcę byś był, i kochał.
|
|
|
|