 |
' Wyszli ci, co ich kocham. '
|
|
 |
' Próbując złapać oddech powiem '' Kocham Cię '' ostatni raz. '
|
|
 |
' Straciłam przyjaciela, teraz już mogę umierać. '
|
|
 |
boże boże boże nie ma Cię tutaj i ja, ja chyba już żałuję że sama kazałam Ci odejść. I te twoje oczy , te twoje piękne ogromne pełne miłości oczy były smutne , smutne jak nigdy wcześniej i trzymałeś mnie za rękę i nie chciałeś wypuścić i Ty , taki pewny siebie , arogancki,bezczelny , płaszczyłeś się przede mną jak dziecko i zniszczyłam Cię i ohh ja nie wiem co ja zrobiłam chyba nie byłam świadoma bo gdyby nie to że jestem chora , uzależniona gdybym , gdybym była inna , była kimś innym. Ja pierdole dlaczego pozwolileś mi odejsc ? Dlaczego ten jeden pierdolony raz musiałeś mnie posłuchać , to nie może się tak skończyć no ja pierdolę prosze , przecież to już się skończyło , przecież ja to zakończyłam .Przecież mnie znienawidzisz , brakuje mi ciebie , kurwa mać brakuje /nacpanaaa
|
|
 |
bywają takie dni, gdzie siadamy sami w pokoju włączamy ulubiona muzykę i nagle zdajemy sobie sprawę z tego jak bardzo jesteśmy samotni. czas przemija a wraz z nim nasze nadzieje na lepsze jutro. dostrzegamy brak w naszym życiu, którego być może już nie da się niczym wypełnić. jakie to smutne, że często to my sami skazujemy się na ta samotność.. || nowezsieodwal
|
|
 |
tylko umieram. to nie jest zaraźliwe. || nowezsieodwal
|
|
 |
życie jest zbyt krótkie, żeby udawać kogoś, kim się nie jest.. || nowezsieodwal
|
|
 |
I mamy siebie, znów mamy siebie i miłość w oczach, pełno miłości i patrzę na niego, mam najbardziej zakochane oczy jakich mogłam się po sobie spodziewać, bo przecież, ja taka brzydka jestem w środku, ale nie z nim, nie przy nim i widzę, że to spojrzenie go rozbraja, to co do niego czuję, kompletnie go rozbraja i wie, że nie musi się bać i zawsze tak jest, za każdym razem, miłość wytrąca nam z dłoni pistolety, odkłada na stół noże, ukryte w rękawach, zdejmuje maski, rozkłada ramiona, och i ten jeszcze przed chwilą kawał chuja, tak wtula głowę w moje ramię, i gładzę go po włosach, przytulam się mocniej i wierzę, naprawdę wierzę, że będziemy, że damy radę, że przetrwamy i poza nim, wiara to jedyne co mam, bo tak musi być, bo kurwa, kto by nas chciał, z kim byłoby tak, tak, tak..właśnie tak jak powinno ? Nigdy, nigdzie, z nikim, przecież. Mrugam bezradnie powiekami,bo przecież nie płaczemy, nie przeżywamy, przecież jesteśmy.
|
|
 |
|
I znowu przyszła noc, a z nią od groma emocji, łez i tęsknoty.
|
|
 |
|
Zakochanie i miłość to nie to samo. Stan zakochania jest jak choroba, niczym szaleństwo, które odbiera nam zdolność logicznego myślenia i zakłada nam klapki na oczy. Nic nie widzimy poza osobą, w której się zakochaliśmy. A miłość to o wiele więcej. To głęboki wgląd w duszę i myśli drugiego człowieka, to tolerancja i akceptacja, szacunek. Kiedy człowiek prawdziwie kocha- a nie jest zauroczony czy chwilowo zakochany- dostrzega też gorsze strony ukochanej osoby, te, które zakochani lekko mogą przeoczyć lub których nie chcą dostrzec. Jednak ktoś, kto kocha, nie kocha mniej przez to, że partner ma jakieś wady. / .xeS.
|
|
 |
|
Mimo wszystko, byłeś, jesteś i będziesz dla
mnie całym światem i tego już nie zmienię.
|
|
 |
|
od tej chwili nie będzie już grzecznej, miłej, potulnej i uroczej dziewczynki . od teraz będzie tylko i wyłącznie wredna suka, mówiąca absolutnie wszystko - absolutnie każdemu .
|
|
|
|