 |
im bardziej kocham tym bardzej się wykańczam
|
|
 |
boli już nawet zwykłe spojrzenie w inną stronę.
|
|
 |
nie zawsze to, co nazywamy naszym spełnieniem okazuje się dobre i nie każde spełnienie marzeń nas uszczęśliwi. tak naprawdę wszyscy jesteście okrutnie niepewni, niezdecydowani i zmienni. a to może ranić, nie tyle otoczenie, co nas. nie wiemy, czego chcemy i nie uwzględniamy w tym także tego, czego tak naprawdę nam potrzeba. musielibyśmy znać siebie, a tego nie umiemy, bo zagłuszamy serce...[cytrynqaaa]
|
|
 |
w sumie to nie jestem ani odpowiedzialna, ani ustatkowana, a już tym bardziej nie jestem zrównoważona psychicznie. nie jestem ani twarda, ani zimna, chociaż stwarzam pozory niedostępnej, bo lubię czasem i poczuć, jak to jest być prymitywem na marginesie przeciętnego życia. mam w sobie to coś, co przyciąga ludzi, a później i tak daję im w dupę. bawię się światem i chciałabym pociągać tylko za sznurki, umiem walczyć i mam to, czego sobie zażyczę, bo w to wierzę.[cytrynqaaa]
|
|
 |
zaczęłam się modlić do boga , w którego nie wierzę. ale może istnieje , skoro me prośby się spełniają ?
|
|
 |
zapomniałam już jak to jest uśmiechać się tak szczerze. tak bez powodu.
|
|
 |
|
bez zakochań, zauroczeń i tym podobnych, proszę .
|
|
 |
już nie tęsknię za nim nocami. tak właściwie w ogóle nie tęsknię. to taki zwykły kolega , do którego czułam coś kiedyś. to uczucie już wygasło.
|
|
 |
|
nie rozumieją, że nikt nie zastąpi mi ciebie
|
|
|
|