 |
łzy są chyba najlepszym sposobem na smutek. wystarczy wypłakać się. dać upust emocjom. łzy to najlepsze lekarstwo.
|
|
 |
co stało się z naszą historią, którą pisaliśmy?
|
|
 |
nigdy nie czułam się tak źle. łzy z każdą chwilą coraz mocniej cisną mi się na oczy , a z każdym słowem onara coraz mocniej boli mnie serce. nic nie jest w stanie mnie rozśmieszyć i najchętniej bym umarła. samotność jest w tym wszystkim najgorsza.
|
|
 |
chciałabym móc za każdym razem przytulać Go , tak jakbym robiła to po raz ostatni. z wielkim uczuciem , nie chcąc Go puścić.
|
|
 |
-jadłeś? -jadłeś? - czy Ty mnie przedrzeźniasz? -czy Ty mnie przedrzeźniasz? - kocham Cię - tak, jadłem
|
|
 |
Mówią ,że przyjaźń jest najważniejsza. Nadaje nie jednej osobie sens.Tak bardzo bym chciała dowiedzieć się chociaż raz jak to jest mieć przyjaciela. Prawdziwe. Najlepszego.Na którego zawsze i wszędzie można liczyć.Jeśli prawdziwa przyjaźń istnieje zazdrosze osobą posiadającym tak wielki dar. Dla mnie przyjaźń jest przereklamowana , jak wszystkie związki na odległość , jak głupie telenowele przy których można uronić nie jedną łze.W tych czasach każdy na każdego nakurwia , nie zależnie od tego kim jest , co robi , jaka jest jego przeszłość lub planowana przyszłość. To właśnie przyjaciel a nie wróg potrafi cię zniszczyć. Dziękuję wszystkim osobą które zawsze knuły , obgadywały , spiskowały przeciwko mnie. I tym którym czekały aż mi się tylko powinie noga.Pomimo ,że popełniłam w swoim życiu wiele błędów których do dziś żałuję , wiem że nie jestem idealna. Ale to dzięki tym " upadłym aniołą" potrafie odkrywać siebie na nowo. I wiem kim na pewno nie chce być.
|
|
 |
i myślała ,że to on będzie tęsknić. Przecież ona nic nie czuła.Chciała tego co się stało. I kto by pomyślał ,że tak naprawdę ona teraz płacze i modli się ,żeby powiedział jej marne sieema to wszystko czego teraz może pragnąć. Wszystko inne jest zbrodnią.
|
|
 |
słowa ranią. czasami bardziej niż gesty.
|
|
 |
był dla niej wszystkim. tlenem , którego tak potrzebuje. słońcem jak i księżycem. każdym wschodem i zachodem słońca w jej życiu. był dla niej dogasającą świeczką w mroczną burzę. jak i smakiem dzieciństwa , którego od lat nie miała w ustach. zapachem świeżego ciasta , uczuciem szczęścia. był dla niej naprawdę wszystkim. szkoda że tego nie widział.
|
|
 |
zaczynałam mając tylko miłość i kilka spojrzeń. skończyłam znów na miłości.
|
|
 |
kolejny wieczór i znów rozpierdalam się na miliardy kawałeczków.
|
|
 |
|
to, że cały dzień się uśmiecham nie znaczy że jest już okej. i tak wieczorem zaleje mnie deszcz łez, wiem że kiedy zrobi się ciemno już nie dam rady
|
|
|
|