 |
Wszystko zdarza się tylko raz. I nigdy nie wraca.
Jeśli będziesz próbowała wskrzeszać przeszłe zdarzenia,
ominiesz to, co ma się wydarzyć w następnej kolejności.
|
|
 |
Nie chcę związku, chcę wpadać do niego raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, pograć w gry wideo, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak jego, on wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzyma mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, szkołę, pracę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego. Zjemy śniadanie. Zawiążę mu krawat i zapnę marynarkę.
|
|
 |
życzę Ci również otworzenia oczu i zobaczenia, że świat to nie tylko Twój pępek, Twoje zachcianki i marzenia, nie tylko Twój penis i nie tylko Twoje widzimisię,poza tym to wszystkiego najlepszego i spierdalaj.
|
|
 |
Don’t wait to realize you shouldn’t have waited.
|
|
 |
Kiedyś może skończy się ten hałas i terror....
|
|
 |
A jednak. Trzeba wierzyć, kiedyś w końcu
wymeldować się z niebytu,
zmienić adres. Mam się
jakoś, wraca puls.
Zmartwychwstaję.
|
|
 |
- Miał pan dużo szczęścia w życiu.
- Miałem. Ale mu pomogłem, bo jestem prowokatorem losu. Często podkreślam, że nie czuję się w żaden sposób obdarzony niezwykłymi talentami czy predyspozycjami, poza dużą odwagą, tupetem, chęcią spróbowania. Bywałem odrzucony, niedoceniony, wywalony. Ale nigdy nie dałem sobie wykastrować marzeń.
|
|
 |
i co teraz pierdolony świecie ?
|
|
 |
moje życie zamyka się w siedmiu dniach,
jeden z tych siedmiu dni,
jest dniem moich urodzin,
jeden z tych siedmiu dni,
będzie dniem mojej śmierci
|
|
 |
Odeszli od siebie z powodu nieustaleń
Zgubili adresy i zapomnieli twarzy.
Wracali do wspomnień co najwyżej
po którejś tam wódce kiedy robi się gorzko.
|
|
 |
Choćbyś miała przestać spać i zesrać się żwirem, nigdy, nigdy się nie poddawaj, moja droga. Zapamiętaj to sobie, bo jeszcze nie raz będziesz płakać pod prysznicem i tak samo często będziesz musiała wyjść spod strumienia gorącej wody i żyć dalej. Nie zgub się w tym syfie.
|
|
 |
To, co przychodzi nam zbyt łatwo, nisko cenimy.
|
|
|
|