 |
wytrzyj twarz dziewczyno, to tylko przelotna, jednorazowa miłość.
|
|
 |
D;a takich jak My, niema już Nic, nawet Miłości!
|
|
 |
dopiero ciemną nocą, przy zasłoniętych oknach, gryziemy z bólu ręce, cierpimy z miłości.
|
|
 |
Codziennie, nieodmiennie,
Z rezygnacją i złością
Wstaję znowu rano by się bić z codziennością,
To niewielki dowód i niewielki powód by żyć
|
|
 |
Nie czuję siebie, tak jak czułam kiedyś,
Gdy słodkim deszczem był cały świat,
Gdy światem tym byłeś ty
|
|
 |
Chce być z tobą w ciemności. Leżeć w twoich ramionach. Pragnę, żebyś mnie kochał. był obok, kiedy się boję. Chcę, żebyśmy razem poszli na koniec świta, i zobaczyli, co tam jest.
|
|
 |
Na obecną chwilę wystarczyłyby mi dwie litry wódy..
|
|
 |
I niech wszędzie będzie wspaniale - tryskam entuzjastycznym pozytywizmem, aż się porzygałam. kurwa, nie tak miało być!
|
|
 |
Powiedz mi,
Po co Ci te kombinacje.
Nie musimy się katować
nienormalną sytuacją.
|
|
 |
Nawet nie zauważyłeś, że się wycofuje. Że gaśnie mój entuzjazm, że w milczeniu zamykam oczy i oddalam się od Ciebie. Nie zareagowałeś gdy znikał mój uśmiech, a wraz z Nim wszystko co Nas łączyło. Bałeś zbyt zaślepiony sobą by zrozumieć, że Mnie tracisz.
|
|
 |
- Co według Ciebie decyduje o szczęściu?
- Dobrze dobrane leki.
|
|
|
|