 |
wybiegł za mną zostawiając głośną muzykę, panienki do zaliczenia, alkohol, znajomych. wyciągnął mi z ust papierosa, którego w pośpiechu odpaliłam. - po pierwsze, kurwa, jeszcze jedna fajka, to się zajebię ze świadomością, że jest moją winą. - chwycił mój nadgarstek patrząc z żalem, przełknął ślinę. - po drugie, do chuja, co to za taktyka? szukamy idealnego sposobu jak spierdolić wszystko, jak postąpić, żeby za kilka lat najmocniej żałować? niefajne, bosko nieciekawe. - wzięłam głęboki oddech, próbując się oddalić. - pogadamy na trzeźwo. - wydobyłam w końcu z siebie, na co pokręcił głową. - może pierdolę od rzeczy, zapewne nic mi się nie składa, no bywa. znasz mnie, żaden romantyk. kocham Cię. po jednym piwie, trzech, dziesięciu. na trzeźwo.
|
|
 |
Wraz z Jego odejście, zgasło światełko w Jej oczach.
|
|
 |
wpatrywałam się w te słowa jak idiotka czując spływające łzy po policzku.
|
|
 |
Czekała na Niego, patrzyła na ekran telefonu. Minuty mijały zbyt wolno, ciągnęły się w nieskończoność. Kiedy ktoś pojawiał się na gadu dostępny miała nadzieje, że to właśnie On. Płakała, nie potrafiła już zatrzymać łez, wiedziała że Go traci z każdym oddechem. I bała się oddychać. Mimo, że popełniła wiele błędów, liczył się teraz On. Upadła, mimo, że klatkę piersiową jej rozrywało, siedziała uparcie przed biurkiem słuchając ich piosenki, Jego i Jej ulubionej.
|
|
 |
Jak Ci pierdolnę to ogarniesz, że Cię kocham. | fuckyouwhore
|
|
 |
|
znowu chcesz cierpieć, na własne życzenie ? pomyśl , czy warto .
|
|
 |
Wiem już czego i kogo chcę, szkoda, że tak późno.
|
|
 |
Wrocław, jedno miasto, około dwieście kilometrów ode mnie. Miasto które kojarzyło mi się z serialem "pierwsza miłość". Miasto w którym kiedyś chcę studiować. I nagle.. pojawia się On. Czarujący, miły i zabawny, ale często się na mnie wkurzający. Mimo wszystko chcę Go tu teraz.
|
|
 |
I choć wiem, że z pewnością będę żałować, jeszcze nieraz płakać i mimo przekonania, że już nie mam siły, to nie potrafię, nie potrafię tak po prostu powiedzieć do widzenia i odejść, zbyt wiele dla mnie znaczyłeś. / bezimienni
|
|
 |
Szkoda, że spierdoliliśmy sprawę mogło być naprawdę dobrze. | fuckyouwhore
|
|
 |
Jeśli mam tu być, to być tylko z Tobą, osobą, która mimo moich wad była tu ze mną. Czy nie rozumiesz? Kocham Cię bardziej, niż wszystkie inne rzeczy.
|
|
 |
to świat marzeń pieprzona fikcja.
|
|
|
|