|
Zależy mi na nim bardziej niż na reszcie tego skurwiałego świata.
|
|
|
` Tak, martwię się o Ciebie, a wiesz czemu? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej, niż na swoim.
|
|
|
Czasem zastanawiam się co byłoby gdybym nagle zniknęła. Całowałbyś inne usta, szukałbyś spokoju w innych ramionach, dotykałbyś opuszkami palców innego policzka, codziennie widziałbyś inny uśmiech, słyszał inny głos. Potrafiłbyś tak?
|
|
|
naiwna gówniara, myśląca, że może jej się udać .
wybacz mi wszystko co robię źle, jeszcze uczę się życia .
|
|
|
Czasami myślę, że ty chyba w ogóle nie zdajesz sobie sprawy jaki jesteś dla mnie ważny .
Czasami myślę, że ty chyba w ogóle nie zdajesz sobie sprawy jaki jesteś dla mnie ważny .
|
|
|
Ach spij kochanie , wielki pająk zapierdala ci po ścianie ,
jak ja wezmę duży kij i zajebie jemu w ryj , to on zdechnie a Ty śpij
|
|
|
Jestem przygotowana na wszystko. Na osobisty melodramat, obojętność czy też szczęśliwy koniec. Mimo wszystko boję się o siebie, o ten syf w głowie, który nikt nie będzie potrafił pozmiatać.
|
|
|
Stała przed swoim bóstwem. 'Wiesz?' Zaczęła szeptem. 'Czasami tęsknię tak, że czuję, jak moje serce zwalnia bieg, czuję, jak cała drżę, nie mogę złapać oddechu. A wiesz, co jest wtedy najgorsze? Świadomość, że Ty mnie nie przytulisz. Że ja wciąż będę tęsknić.' Ukryła twarz w dłoniach. Odwrócił się do niej plecami. Widziała, jak kuli ramiona. 'Wiem, że tęsknisz, ale co ja mogę? Zostawiłem za sobą rozdział, który Ty napisałaś. Nigdy tego nie chciałem, ale tak jest i już nic tego nie zmieni.' W końcu na nią spojrzał, oczy miał jakieś zmęczone, ściskał dłonie w pięści. 'Byłaś, i wciąż jesteś, moją najpiękniejszą rzeczywistością.' Po tych słowach zagryzł wargi. Tym razem to ona podniosła spuchnięte powieki i spojrzała w oczy, które kochała najbardziej na świecie. 'Pozwoliłeś mi odejść. Nigdy za mną nie poszedłeś. Nigdy nie złapałeś mojej dłoni, gdy odchodziłam.' Szepnęła, zapłakanym tonem. Odwróciła się. Była już kilka kroków przed nim. 'Nie zatrzymuj się.' Szepnęło cicho niebo.
|
|
|
Na dworze dzisiaj czuć chłód, Taki jak od ciebie często czuć.
|
|
|
Chciałabym żeby chociaż raz ktoś bał się, że może mnie stracić.
|
|
|
Zadzwoń do mnie za kilka lat, ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałeś mój świat.
|
|
|
Nigdy nie skazuj kobiety na domysły. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak “barwny ” scenariusz potrafi napisać, niepewna Twych uczuć.
|
|
|
|