 |
trochę wina , żeby zapomnieć . kilka papierosów , żeby zrozumieć . paczka chusteczek , żeby wypłakać i nowa miłość , żeby być szczęśliwą .
|
|
 |
jak mogła być tak słaba , żeby do tego dopuścić ? tak się uzależnić od drugiego człowieka ? przecież zawsze sobie przysięgała , że nigdy nie dopuści , by jej szczęście zależało od kogoś innego .
|
|
 |
ona nie chciała się narzucać . on nie chciał jej za bardzo komplikować życia sobą . tak jakby nie wiedzieli , że znaczą dla siebie więcej niż wszystko .
|
|
 |
gdy patrzysz na mnie wiem , o czym myślisz . chcesz ze mnie czerpać słodkie korzyści . wyluzuj koleś , weź zimny prysznic . nic nie kombinuj , bo nic nie wymyślisz .
|
|
 |
poszła w tamto miejsce , usiadła na trawie , wzięła głęboki wdech i ze łzami w oczach obiecała sobie , że zapomni .
|
|
 |
kiedyś , ktoś powiedział mi , że życie jest niesprawiedliwe - i wiesz co ? dziś przyznałabym mu rację . bo jest nie sprawiedliwe . cholernie , kurwa niesprawiedliwe .
|
|
 |
jednego nauczył , perfekcyjnie tęsknić .
|
|
 |
Kochał w niej to, że śpiewała do szczotki do zamiatania, że tańczyła i darła się na balkonie. Była jego osobistą wariatką na wyłączność.
|
|
 |
Czy bolało ? Nie, ból poczułam dopiero wtedy gdy on przestał się mną interesować, gdy odszedł, uświadomiłam sobie wtedy, że to nie była miłość. Było to najzwyklejsze przywiązanie, bałam się iż nie dam rady bez niego, a tak naprawdę to wszystko robiłam sama. On był tylko częścią nieodłącznego planu dnia. / ansomia
|
|
 |
Spierdalaj, nie chcę Cię już widzieć. Nigdy więcej. To za bardzo boli. Gdy ten uśmiech nie jest przeznaczony dla mnie. W sumie nigdy nie był. Zostały tylko wspomnienia z marnym, złudnym szczęściem. Chuj wie co to było. Przyjaźń? Dwa lata, które dziś uważam za zmarnowane.
|
|
 |
Znasz dobrze tysiące bajek z dzieciństwa, miliony opowieści koleżanek i obraz setek historii, które zawsze kończyły się szczęśliwie. Często zastanawiasz się jak to jest, że innym się układa w momencie, kiedy Ty masz dość świata i życia, które niszczy każdy, kto nie potrafi opanować emocji. Przyznaj się, zazdrościsz tym ludziom. Tylko pomyśl - skąd tak na prawdę wiesz co u nich? Może to tylko pozory tej radości i idealnych związków. Sama przecież cały czas udajesz, że Twój uśmiech jest prawdziwy. Skąd ta pewność, że im się układa, skąd wiesz, że zawsze jest dobrze, skąd wiesz, że w domu nie krzyczą i nie płaczą raniąc się nawzajem? Nie wątp w to, że miłość istnieje, przecież sama dobrze wiesz, że ona jest. Tylko zapamiętaj - nie ma miłości, bez bólu. Nie ma ludzi idealnych, nie ma idealnej miłości. Bajki to zawsze tylko bajki, a opowieści z podwórka działają na tej samej zasadzie, kilka słów prawdy owianych wiarą w bezgraniczne szczęście. No już, uśmiechnij się. Mówię prawdę. / dontforg
|
|
 |
Zastanawiam się, co jest najgorsze w zdradzie, poza tym, że okłamuje nas ukochana osoba, i dochodzę od wniosku, że bolałoby mnie to, że inna kobieta ze mną wygrała. Albo że wszyscy poza mną wiedzieli. / makatka
|
|
|
|