 |
"Kiedy człowiek ma złamane serce boli wszędzie. Nie mamy pojęcia, który kawałek serca jest naruszony. To tak jak z talerzami; wiele maleńkich szczelinek tworzy jedno ogromne pęknięcie."
|
|
 |
"Jeśli śmierć bliskich czegoś nas uczy,
to przede wszystkim tego,
że na świecie nie liczy się nic poza miłością."
|
|
 |
"Kiedy i Ty znajdziesz już swój powód do życia, trzymaj się go. Nigdy nie puszczaj. Nawet jeśli przy okazji będziesz musiał spalić za sobą mosty - Nie zgub Jej!"
|
|
 |
Nie wszyscy zasługują na to żeby poznać prawdziwą mnie. Dlatego pozwalam im krytykować tę, za którą mnie mają, a tylko nielicznym kochać za to jaką jestem naprawdę.
D.Rabczewska
|
|
 |
Może wciąż cię kocham na swój pokrętny sposób. Męczyłam sie z tym strasznie, bo ciebie nigdy nie było. Pragnęłam być przy tobie, pragnęłam z tobą rozmawiać, trzymać cię za rękę, spędzać z tobą czas, ale wokół miałam tylko pustkę, którą zapełniałam własną wyobraźnią, moimi chorymi myślami.
M. Gutowska-Adamczyk: "Wystarczy, że jesteś."
|
|
 |
Nie lubię mówić o swoich problemach. Zazwyczaj i tak nikt ich za mnie nie załatwi. To po co? Żeby usłyszeć: „Nie martw się, jakoś to będzie”? To sama to sobie mogę powiedzieć.
Maria Czubaszek
|
|
 |
Prawdziwa kobieta ma zasady, ambicje i plany, szacunek do swojego ciała, kocha bezgranicznie i nie zawodzi. Ma również granicę wytrzymałości i nawet kochając całą duszą, wybierze rozstanie zamiast bycie na drugim planie, upominania się o czyjąś uwagę czy żebrania o gest.
|
|
 |
"Ciepły prysznic, zimne powietrze, jej dłonie. Są sposoby na ciało, są sposoby na ducha. Ona jest sposobem na mnie."
Ochocki, Vithren, Łuny twojego uśmiechu
|
|
 |
Wydaje nam się że rozumiemy słowa piosenki, ale tym, co naprawdę każe nam w nią wierzyć lub nie, jest muzyka.
Carlos Ruiz Zafón – Gra anioła
|
|
 |
"Chciałabym odebrać w środku nocy telefon od Ciebie i usłyszeć, że do mnie jedziesz. Tak po prostu, bez żadnego "cześć" i pytania, czy możesz przyjechać. Po prostu: Jadę do Ciebie."
|
|
 |
Nigdy nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady. Dasz.
|
|
 |
"Prawdziwy problem polega na tym, że im lepiej ją poznaję, tym bardziej ją kocham. Spotykamy się tak już od około roku, a jestem nią teraz dużo bardziej zafascynowany niż na początku. Zdaje mi się, że nasze serca są teraz czymś mocno związane. Kiedy jej serce się poruszy, pociąga za sobą moje. Jak dwie łódki związane liną, które stają się jedną. Nawet gdyby chciało się je rozdzielić, nie ma takiego noża, który by ją przeciął. To też jest uczucie, którego nigdy wcześniej nie doświadczałem. Wzbudza we mnie niepokój. Co się ze mną stanie, jeżeli to się będzie pogłębiało?"
|
|
|
|