 |
Kiedyś,
po jakimś czasie,
spotkamy się w kawiarni
albo w metrze.
Będziemy próbowali się nie rozpoznać
albo nie zauważyć,
szybko odwrócimy się od siebie.
Będziemy wstydzili się tego,
co stało się z naszym “my”,
co z niego zostało.
Nic.
Dwoje obcych sobie ludzi
ze wspólną pozorną przeszłością,
której tak długo
i tak bezwstydnie pozwalali się okłamywać.
|
|
 |
Przeszłość nigdy nie umiera. Ona nawet nigdy nie mija.
|
|
 |
Trzeba wszystko uporządkować.
Musisz się zdecydować,
czego chcesz się trzymać.
Musisz wiedzieć,
co trwa,
a co przeminęło.
I czasami ustalić,
czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
|
|
 |
Nosze w sobie niesamowity bałagan.
W głowie,
w sercu,
w życiu
i znów leżę na tej przeklętej podłodze
i wiem,
że muszę wstać,
ale wcale mi się nie chce.
|
|
 |
tęsknotę za Tobą zapijam kawą
|
|
 |
[Cz.2] -Halo?- usyłaszłam jego głos- O czym Ty piszesz do cholery?!-krzyknełam do słuchawki- Czemu krzyczysz?-spytał- usłyszałam troskę w jego głosie- O czym piszesz?!- spytałam kolejny raz- Bo myślalem o nas i doszedlem do pewnego wniosku. Z każda sekunda, z każda minuta, z każda godziną kocham Cie coraz mocniej- powiedział, a we mnie sie zagotowalo, nei wiedziałam czy mam sie cieszyc, czy wkurzać- Jak mogles tak pisać, wiesz co pomyslałam?! wiesz?! - krzyknełam ocierając łzy. jak się okazało, chciał wprowadzić chwile grozy jednak nie spdziewał sie takiej reakcji, ale dzięki niej, kolejny raz udowodnilam mu swą miłość... || pozorna
|
|
 |
[Cz.1] -Musimy porozmawiać-wyświetliłam smsa na ekranie telefonu.-o czym?-spytałam nie spodziewając się niczego konkretnego.Przyszła odp.-o nas-odpowiedział wywolując wewnątrz mnie mieszane uczucia.-a co z nami nie tak?-spytałam-Coś się dzieje.Przynajmniej z mojej strony, może już to czujesz?-spytał,a ja odębiałam, do głowy przyszła mi jedna myśl wywołując łzy w moich oczach,ale przecież to niemożliwe,jeszcze dziś rano pisał jak mnie kocha...- pisz konkretnie,bo nie wiem o czym mówisz!-wystukałam nie powstrzymując juz łez..-dużo myślałem i doszedłem do pewnego wniosku-zawidniała wiadomośc. Mój lekki szloch przerodził się w histeryczny płacz.Wystukałam Jego numer i zadzwoniłam || pozorna
|
|
 |
chce podziękować Ci za każdy dzień, bo to dla Ciebie jest.
|
|
 |
to dla Ciebie tak mocno moje serce zawsze bije, kiedy jesteś razem ze mną czuję że naprawdę żyje.
|
|
 |
jesteś najwspanialszą i jedyną drogą i pójdę nią wszedzie bo na zawsze chcę byc z Tobą. może nie znam pięknych słów by to powiedziec, jestem bo Ty jesteś i musisz o tym wiedziec.
|
|
 |
''Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz. Wybełkotał, że Cie kocham, że jest źle i serio tęsknię''
|
|
 |
"Jeśli moja nieobecność nie zmienia niczego w Twoim życiu, to moja obecność w nim też nie ma już żadnej wartości".
|
|
|
|