|
'Któregoś dnia obudzisz się tęskniąc za mną
i zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę.
Ale wtedy ja, obudzę się tęskniąc za kimś,
kto nie potrzebował aż tyle czasu, aby to zrozumieć.'
|
|
|
'Gdzieś tam rozum starał się mnie ostrzec, ale ja chciałam być niemądra.
Chciałam czuć Jego pocałunki na swojej szyi i na swoim ciele..'
|
|
|
'– Zobaczę go! –
wołam, budząc się rankiem i spoglądając radośnie na słońce.
– Zobaczę go! –
Na cały dzień nie mam pragnień innych.
Wszystko, wszystko skupia się w tej nadziei.'
|
|
|
'Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała, abyś znaczył nic.'
|
|
|
'Są tylko dwie możliwości. podniosę się i pójdę dalej, kolejny raz otrzepię się z kurzu żałosnego życia z głową podniesioną wysoko lub pójdę na dno. Jeśli wybiorę pierwszą opcję- zawsze już będzie towarzyszył mi żal. Żal, który odbiera mi wszystko. Żal z którym nie potrafię dłużej żyć. Jeśli pójdę w drugą stronę- nie będę nic czuła i może w końcu znajdę spokój.'
|
|
|
'Był dla mnie wystarczająco ważny,
dlatego bałam się jego reakcji na każde moje słowo.'
|
|
|
'Nagle zakochaliśmy się w sobie do szaleństwa, niezręcznie, bezwstydnie i aż do udręki; powinnam dodać, że beznadziejnie, bo ten szalony głód wzajemnego posiadania się można by ukoić jedynie, gdyby każde z nas faktycznie wchłonęło i przyswoiło sobie każdą cząstkę ciała i duszy drugiego.'
|
|
|
'Któregoś dnia zrozumiesz, że zwyczajnie Ci go brakuje, że brakuje Ci rytmu, jakim biło jego serce, sposobu, w jaki mówił, ciepłego oddechu, czy chociażby tego, jak się poruszał... Zaczniesz tęsknić za jego ustami, za dotykiem jego gorących dłoni, za słowami, które wyrywając mu się z gardła wpadały wprost do Twojego ucha... Po prostu zatęsknisz.'
|
|
|
'Chcę, żeby nasze emocje nie były udawane. Żebyśmy mogli zrobić z nich wspaniały album i oglądać go na starość. Żebyś na śniadanie podawał mi kubek kakao z parującą miłością. Żebyś otulał mnie swoimi ramionami, ciepłymi i bezpiecznymi. Żebyś był ze mną. Zawsze.'
|
|
|
'Bo na tym właśnie polega MIŁOŚĆ - na kłóceniu się i godzeniu, na wytykaniu sobie błędów i przebaczaniu, na milczeniu i rozmowie, na słuchaniu i mówieniu, na pewności i zwątpieniu, na byciu razem i byciu daleko od siebie. Jeśli potrafimy pomieścić w sobie i zrozumieć te skrajności to znaczy, że dojrzeliśmy do kochania drugiej osoby i bycia kochanym.'
|
|
|
'Nie doceniłeś mojej miłości, Kochany. Moich starań, spojrzeń pełnych ciepła, uśmiechów pełnych radości.. Nawet nie spróbowałeś..'
|
|
|
miłość? to akceptacja drugiej osoby taką, jaką jest. to wzajemna pomoc w każdej potrzebnej chwili. to bezgraniczna opieka nawet w niepotrzebnej sytuacji. to strach przed wielką utratą. to coraz szybciej bijące serce, z którego wycieka uczucie. to motylki w brzuchu, których niczym nie da się uspokoić. to nieokreślone piękno, którego inni nie są w stanie pojąć. miłość to ciągła walka o drugą osobę. to pragnienie bycia lepszym i chęć udowodnienia swoich uczuć. to sytuacja, w której słowo 'kocham' oznacza wieczność. [ yezoo ]
|
|
|
|