 |
chciałabym wiedzieć, kim właściwie dla niego jestem: siostrą ? przyjaciółką ? czy ukochaną dziewczyną ? nie raz przychodziło mi na myśl aby go o to zapytać, ale ponieważ na te pytanie chciałam usłyszeć tylko jedną odpowiedź, wolałam nie pytać wcale .
|
|
 |
i te smsy które zaśmiecają mi skrzynkę odbiorczą już tyle czasu, nie każdy ma siłę by je skasować .
|
|
 |
i mimo wszystko cholernie tęsknię za tym bałaganem, który robiłeś w moim życiu .
|
|
 |
nie jestem w stanie powiedzieć, że cię nie kocham . przykro mi .
|
|
 |
nie tęsknie za tobą, nie myślę już o tobie, nie chcę byś wrócił . tęsknie tylko za tymi uczuciami i emocjami, tęsknie za tymi myślami, w których wiem, że jest ktoś kto mnie potrzebuje, chcę by wróciły chwile szczęścia . ale już nie z tobą . chcę na nowo poczuć się kochana, ale przez kogoś, kto jest mnie wart .
|
|
 |
a tak przy okazji, ubóstwiam cię w przerażający i niebezpieczny sposób .
|
|
 |
usycham . wróć . niszcz mnie dalej . potrzebuję tego .
|
|
 |
decydując się na znajomość z tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo . że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku . że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal . dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt . bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć . każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć . ty jeden nie próbowałeś . chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością: trudną i krytyczną . z wszystkimi moimi wadami .
|
|
 |
prawdziwie kochasz wtedy kiedy nie wiesz dlaczego .
|
|
 |
już nie piszesz . przyzwyczaiłam się . ale to, że spoglądam na twój status co chwila to już inna bajka .
|
|
 |
- on ma dziewczynę . - usłyszałam już setny raz . udawałam przy tym obojętność i życzyłam im szczęścia . a w głębi serca, tak okropnie jej nienawidziłam i tak bardzo zazdrościłam, że rozrywało mnie od środka .
|
|
 |
i z nadzieją patrzę na ekran telefonu, czy przypadkiem ci nie odbiło i nie przypomniałeś mi o swoim istnieniu .
|
|
|
|