 |
są łzy, których nawet ja nie zauważam. to są łzy bólu, cholernego bólu.
|
|
 |
zalewając organizm alkoholem widzę,jak bardzo wygasła do mnie Twoja miłość.
|
|
 |
i tak mija kolejny,pusty dzień,kiedy nadal Cię tu nie ma.każdej chwili próbuję się cieszyć z tego,co mam,ale jak mogę cokolwiek mieć skoro to Ty byłeś wszystkim? czasem naprawdę nie chciałabym już nic więcej jak tylko czuły uścisk,którym obdarowywałeś mnie w tak późne zimne wieczory.brakuje mi codziennych rozmów,Twoich pięknych spojrzeń,i tego jak cudownie się złościłeś. dlaczego los rodzielił nas? dlaczego nie skupiliśmy się na tym,co nas łączyło tylko pozwoliliśmy by nasze serca skupiły się na tym co mogło nas rodzielić..dlaczego tak bardzo tęsknie? dlaczego już Ciebie dziś nie ma,tu ze mną? kurwa,na prawdę nie daję rady. pragnę Cię każdego dnia coraz bardziej i bardziej. szloch skrapla na moje czerwone policzki,które tak uwielbiałeś.serce kruszy,jak ciastko,tak słodkie,jak TY. wróć,gdy zauważysz,że jeszcze dla Ciebie kimś jestem.
|
|
 |
Gdybym tylko mogła wtulić się w Ciebie jak wtedy. Gdybym tylko mogła przyłożyć głowę do Twojej klatki piersiowej i poczuć Twoje dlonie na mojej talii. Gdybym tylko mogła, oszalałabym ze szczęścia.
|
|
 |
Mija rok i pewnie minie następny, a Ty wciąż będziesz.. pragnieniem, wspomnieniem. Śnieg stopnieje, zacznie się budzić przyroda, później słońce będzie ogrzewało nas 30stopniami, opadną liście, znów spadnie śnieg i znów stopnieje. I tak w kółko. Wszystko będzie przychodziło i odchodziło, bez Ciebie. Tak samo jak moje uczucia. Raz będą chłodne, raz będą spalały mnie od środka, ale i tak wrócą.
|
|
 |
Kiedy byłeś przy mnie, czułam się taka bezpieczna, szczęśliwa, kochana. Nic więcej nie chciałam, o niczym nie marzyłam więcej, oprócz tego abyś został ze mną na zawsze. Dzisiaj chce zapomnieć o każdym dniu z Tobą, o każdej pięknej chwili. To jest moje dzisiejsze marzenie.
|
|
 |
no to o rok starsza-urodzinowo;):*
|
|
 |
"A jeśli umrę? Proszę, nie wiń siebie, zapamiętaj. Nie płacz, nie wylewaj tych cholernych łez, ja wylałam ich wystarczająco dużo, za Nas dwoje. Nie niszcz siebie, nie zabijaj się powolnie każdego dnia. Nie tykaj się wódki, prochów, nie truj się niczym. Nie wspominaj moich niebieskich tęczówek, wymarz je sprzed swoich oczu, gdy tylko przymkniesz powieki.Nie wspominaj mojego uśmiechu, którym darzyłam tylko Ciebie. Nie pamiętaj o moim uczuciu, które było tak silne. Nie pamiętaj, że kochałam Cię tak bardzo, że aż sprawiało mi to ból. Nie pamiętaj, jak bardzo mi Ciebie brakowało, gdy nie byłeś obok. I żyj tak, jak gdybym nigdy przedtem nie istniała. Obiecaj mi, że beze mnie nadal będziesz szczęśliwy. Rozumiesz? Przyrzeknij mi to. Przyrzeknij, że patrząc w niebo, nie będziesz szukać znaku ode mnie. Nigdy, zrozumiałeś? Nie wybaczyłabym sobie Twojego nieszczęścia, z powodu mnie. Bądź i żyj, nie pamiętaj mnie. Kocham Cię."
|
|
|
|