 |
może jeszcze nie dziś, ale kiedyś w końcu zatęsknisz.
|
|
 |
Uczucie euforii, sztucznego szczęścia znów znika. Ponownie jestem w dole, który wydaje mi się jeszcze głębszy, niż wcześniej. Mam wrażenie, że spadam do czarnej dziury, ale tak nie jest... Moja dusza nie jest czarną dziurą. Czarną dziurą jest Twoje serce i ludzi takich, jak ty. Ludzi zupełnie niezdolnych do uczuć.
|
|
 |
poukładaj sobie w głowie szczątki zepsutego siebie, może da się to jeszcze jakoś naprawić.
|
|
 |
nieodporne są me łzy na masę twych nadętych słów.
|
|
 |
moi przyjaciele rozbierają mnie, zostawiając moje kawałki gdzieś w brudnych kątach.
|
|
 |
nigdy nie czułeś tego, co ja czułam i nigdy nie będziesz tak nagi jak naga jestem ja.
|
|
 |
mówię do ludzi, a jakby do ściany.
|
|
 |
mógłby mnie w końcu ktoś pojąć .
|
|
 |
pragnę tylko zrozumienia, przecież nie mówię niewyraźnie.
|
|
 |
Może pewnego dnia stanę przed lustrem i powiem: "oto nowa ja, poznajmy się bliżej".
|
|
 |
Koronowałam Cię na króla mojego życia, boga mojej miłości, władcę mojego losu i na kostuchę, która zaprowadzi mnie do śmierci... I to był mój błąd.
|
|
|
|