 |
Lubię czasem sobie zrobić jedną ranę na ręce, może dwie, trzy... ewentualnie piętnaście.
|
|
 |
takie tam zagrożenie z chemii -.-
|
|
 |
- Gnam przez piekielne równiny mym ognistym rumakiem... - przecudne dziewice zwisają mi ze stóp, nagle zza skał smok mnie obskakuje, to ja z krzykiem ODYN ! mieczem w łeb go dup. - krew tryska na boki z łba rozwalonego, duchy wojowników biją mi oklaski. A ja jeszcze muszę dokonać armagedon, bo w łożu czekają na mnie ostre laski. / Mój kolega i znajomy :D
|
|
 |
Trzeba być kurwa mną by wciągu tygodnia przypalić 12 razy mleko -.-
|
|
 |
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno,
I ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą,
Że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie,
Kiedy odchodzą szybko ci, którzy żyli tak niewinnie,
Co boli? to, że musisz tkwić bezczynnie,
Faktów niewoli w wiecznym memento mori,
Wyrzucam smutek, zostawiam pamięć o nich,
Twarze z przeszłości, duchy, których nie chcę wygonić.
|
|
 |
|
- jestem Bogiem ! - tak ? i jak się czujesz? - bosko ! [ yezoo ]
|
|
 |
bo przecież kocham cię,
i nigdy nie przestanę
kocham cię,
i zjem cię na śniadanie.
|
|
 |
Ja - Jak Ci poszło to zadanie otwarte z matematyki na egzaminie? Kolega - Jako że nie wiedziałem, napisałem tam rozprawkę, i nie było napisane żeby obliczyć, to napisałem pod koniec "mam nadzieje że rozwiązałem zaistaniały problem moją rozprawką" / hahaha rozmowa z kolegą :D
|
|
 |
Oczywiście, że umiem uzasadnić, że jeżeli liczba jest podzielna przez 15 i przez 14, to jest podzielna przez 10.
|
|
 |
Jebać uczucia wszyscy bądźmy SKURWYSYNAMI .
|
|
 |
Jak będzie 1001 plusików, nie piję w SYLWESTRA. :D
|
|
 |
Siedzę na parapecie z moją 'nauką' lecz nic nie ogarniam. Jedynie słyszę ciche bicie mojego serca które pomału z każdą sekundą lekkiego oddechu traci ochotę na dalsze funkcjonowanie.
|
|
|
|