| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jeśli coś mnie jeszcze zaskakuje, 
to ta niegasnąca, 
niesłabnąca nadzieja. 
Bo przecież kiedyś przyjdziesz. 
Ja przyjdę. 
I otworzysz drzwi, 
ramiona otworzysz, 
przyjmiesz mnie. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Milion małych kawałków szczęścia po życiu /
Rozsypałem po zakamarkach ciemnej szuflady /
Zamknąłem na amen /
W dębowej szufladzie na dnie starej szafy / 
Licząc teraz tylko blizny po szczęściu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To bardzo dziwna rzecz. 
Tak samo jak ty, 
chciałbym całkiem zapomnieć o różnych rzeczach. Ale im bardziej staram się zapomnieć, 
tym więcej sobie przypominam. 
Wiesz jak to jest, 
że im bardziej człowiek chce zasnąć, 
tym bardziej jest rozbudzony. 
Tu jest tak samo. 
Sam nie bardzo wiem, 
dlaczego tak się dzieje. 
Przypominam sobie nawet rzeczy, 
których nie powinienem pamiętać. 
Moje wspomnienia są tak wyraźne, 
że wręcz czasem się niepokoję 
czy starczy mi miejsca na zapamiętanie 
dalszego życia, 
skoro tak dobrze 
pamiętam przeszłość. 
To prawdziwy problem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jestem przekonany, 
że wiele rzeczy powinienem 
zrobić inaczej. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Powiedziałabym Ci kilka słów, 
ale i tak nic nie zmienią. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zawsze zachowuję się jakbym była obojętna, 
ale tak naprawdę to umieram od środka. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wybacz, że Cię potrzebowałam. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ile niewypowiedzianych słów 
przepadło na zawsze. 
A może ważniejsze były 
od tych wszystkich 
wypowiedzianych...? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Po co robić zdjęcia, 
które w przyszłości doprowadzą 
cię do łez? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Niedzielne popołudnia są ciche, 
spokojne i samotne. 
Czytam książki albo słucham muzyki. 
Czasami próbuję sobie przypomnieć 
wszystkie trasy naszych 
niedzielnych spacerów. 
Nawet pamiętam, 
w co byłaś ubrana. 
W niedzielne popołudnia naprawdę 
wracają do mnie różne wspomnienia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mówisz w życiu trzeba być kimś.	
Czy odejdziesz, gdy będę nikim? 
Powiedz mi... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nigdy nie przyszło mi do głowy, 
że nieobecność może zajmować tyle miejsca, znacznie więcej niż obecność. |  |  |  |